Pomimo podpisanego w piątek porozumienia pomiędzy Turcją a Unią Europejską, nielegalny przemyt ludzi do Europy wciąż trwa. Wczoraj kilkumiesięczne niemowlę utopiło się kiedy na dno poszła łódź z imigrantami u wybrzeży Turcji, a dzisiaj dwie dziewczynki utopiły się kiedy wypadły z łodzi płynącej na grecką wyspę Rodos.
W piątek Unia Europejska zatwierdziła porozumienie z Turcją ws. kryzysu imigracyjnego. W ramach ustaleń od dzisiaj, wszyscy uchodźcy, którzy nielegalnie dostaną się do Grecji z terytorium Turcji zostaną odesłani. W ramach negocjacji, władze w Ankarze zapewniły sobie przyspieszenie przekazania trzech miliardów euro wsparcia (dla uchodźców znajdujących się już w Turcji) oraz obietnicę przyspieszenia rozmów akcesyjnych pomiędzy UE a Turcją (od początku czerwca 2016).
Niezależnie od porozumienia, na morzu pomiędzy Grecją a Turcją wciąż trwa walka z przemytem ludzi. Uchodźcy, którzy decydują się na niebezpieczną podróż w nieprzystosowanych do tego łodziach, często nie dopływają do wymarzonego celu.
Jak podała turecka straż przybrzeżna, wczoraj rano na południowo-zachodnim wybrzeżu Turcji zatonęła kolejna łódź z imigrantami. Jak podano, dorosłych, którzy płynęli na łodzi udało się uratować, ale czteromiesięczna dziewczyna utopiła się.
Dzisiaj grecka policja poinformowała o śmierci dwóch dziewczynek pomiędzy pierwszym, a drugim rokiem życia. Dziewczynki w niejasnych okolicznościach wypadły z łodzi wiozącej nielegalnych imigrantów na greckie wyspy.
Czytaj więcej:
Ponad 1700 imigrantów i kilkunastu przemytników zatrzymanych w jeden dzień