Jak informuje „Gazeta Polska Codziennie”, John Huntsman został nominowany przez Donalda Trumpa na ambasadora Stanów Zjednoczonych w Rosji. Ta nominacja ma zamknąć temat rzekomych bliskich związków nowej administracji Białego Domu z Kremlem.
Huntsman ma spore doświadczenie w dyplomacji. Od lat 90. XX w. był ambasadorem USA w Singapurze, w latach 2009-2011 piastował stanowiska ambasadora w Chinach. John Huntsman był także asystentem amerykańskiego sekretarza skarbu ds. wschodniej Azji i Pacyfiku, był także w Białym Domu asystentem w czasach prezydentury Reagana. W latach 2005-2009 był on gubernatorem Utah, a od 2014 r. jest szefem istotnego think-tanku – Atlantic Council. Przy okazji Huntsman sprawnie działał w biznesie.
Nominacja Huntsmana na ambasadora USA w Rosji ma być zamknięciem tematu pogłosek o rzekomej bliskiej relacji Kremla i nowej administracji Białego Domu. Decyzja o nominacji na to stanowisko nie należała do łatwych, zwłaszcza w świetle przecieków docierających do mediów, wskazujących na kontakty przedstawicieli środowiska Donalda Trumpa z dyplomatami rosyjskimi. Huntsman znany jest z ostrego kursu wobec Kremla, stanowisko takie prezentuje często również przewodzony przez niego think-tank. Jak informuje GPC, administracja Białego Domu coraz gęściej obsadzana jest przez ludzi znanych ze zdecydowanego stanowiska wobec Rosji.
Więcej szczegółów znajdą Państwo w weekendowym wydaniu „Gazety Polskiej Codziennie”.