Były prezydent Donald Trump odwiedził południową granicę USA. Skrytykował zmiany w polityce imigracyjnej kraju swego następcy. Granica z Meksykiem – jak stwierdził – stała się „bardziej niebezpieczna niż kiedykolwiek wcześniej”, a Biden „niszczy kraj”.
– Nigdy nie było tak bezpiecznej granicy, jaką my mieliśmy, ale teraz ją otworzyli. (...) Aktualnie mamy otwartą, bardzo niebezpieczną granicę, bardziej niebezpieczną niż kiedykolwiek w naszej historii. Trzeba szybko przywrócić poprzedni stan – mówił Trump podczas konferencji w Weslaco na południowym krańcu Teksasu.
Do Trumpa w Teksasie dołączyła grupa 31 republikańskich deputowanych Izby Reprezentantów.
Trump supporters in Weslaco, Texas! pic.twitter.com/EVewpDLB9A
— Fight For Freedom!!! (@wonderfullday2) June 30, 2021
Było to drugie publiczne wystąpienie byłego prezydenta w ostatnich dniach, po sobotnim wiecu wyborczym w Ohio. Podczas obu Trump w ostrych słowach mówił o kryzysie na granicy, narastającym od wielu miesięcy. Według danych rządowych, od ubiegłego października zatrzymano już ponad milion osób usiłujących nielegalnie przekroczyć granicę, co jest największą liczbą od dwóch dekad.
– Jeśli nie masz granicy, nie masz kraju. (...) Biden niszczy nasz kraj – argumentował Trump. Wskazał m.in. na wstrzymanie budowy muru wzdłuż granicy i zmianę polityki nakazującej części ubiegających się o azyl oczekiwanie na decyzję w tej sprawie w Meksyku.
Some Trump supporters are gathering outside the Weslaco TX DPS office where the Trump/Abbott border security briefing is set to happen at noon. #txlege pic.twitter.com/tUfFFVUwcS
— Wes Rapaport (@wesrap) June 30, 2021