Ustabilizowanie sytuacji na Ukrainie nie oznacza, że nasz region będzie już bezpieczny. - Zagrożenie militarne dla sąsiadów Rosji będzie utrzymywać się przez lata - przestrzega dowódca Sił Obronnych Estonii gen. Martin Herem.
- Zagrożenie nie minie przez wiele lat i prawdopodobnie będziemy musieli wspierać Ukrainę przez dłuższy czas, ponieważ jej wygrana jest jedynie pierwszym krokiem w stronę lepszej przyszłości - zaznacza gen. Herem. - Przegrana Ukrainy i wygrana zła są nieakceptowalne - dodaje.
Słowa padły podczas przemowy w Tallinie podczas obchodów Dnia Niepodległości Estonii. Generał przy tej okazji powiedział o zdolnościach obronnych swojego kraju i zapewnił, że zwiększone zostały zapasy amunicji, a uzbrojenie - unowocześnione. Zwiększyła się też liczba ochotników obrony terytorialnej. Zaangażowanie społeczeństwa w obronę kraju więc rośnie.
Jednocześnie dowódca Sił Obronnych Estonii podsumował pomoc udzielaną Ukrainie przez ostatni rok. - Za naszym wsparciem nie stoją polityczne instrukcje udzielane gdzieś daleko stąd. Jego podstawą jest wiedza na temat tego, co jest Ukrainie najbardziej potrzebne. Pomoc jest możliwa dzięki woli naszego narodu, mądrości urzędników i odwadze polityków. Zachowaliśmy się jak silny kraj i naród, silny zwłaszcza moralnie - powiedział.