Nie tylko świat ma dość tej wojny. Zniecierpliwienie narasta także w kręgach rosyjskich wojskowych. Jak donosi brytyjski "The Sun", grupa generałów szykuje potajemne usunięcie Putina, namawia go też do samodzielnego ustąpienia.
Straty osobowe i sprzętowe coraz bardziej dają do myślenia wysoko postawionym żołnierzom wysłanym na pierwszą linię walk.
Mówił o tym dr Robert Thornton z londyńskiego King's College. Zdaniem byłego szefa MI6 generałowie żądają natychmiastowego odejścia rosyjskiego przywódcy. W świat miałaby zostać wysłana depesza o złym stanie zdrowia tyrana, choć prawda byłaby inna.
"Rosyjska służba bezpieczeństwa uważa, że Putin musi zostać usunięty, bo „zmiękł w stosunku do Ukrainy”, stwierdził Thorton. Jak dodał, chodzi o wycofanie wojsk spod ukraińskiej stolicy i przerzucenie ich do Donbasu. "Putina mógłby usunąć Główny Zarząd Wywiadowczy Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, czyli GRU", informuje Thorton.
Według niego Putin miałby dostać ulitmatum: albo zrezygnuje z władzy, albo zginie. Nie jest wykluczone, że scenariusze na przyszły rozwój wypadków opracowywane są już także w publicznej telewizji. Chodzi o stosowne komunikaty, mówi Thorton.
Wcześniej w rozmowie z „New York Post” podał nawet datę możliwego przewrotu w Federacji Rosyjskiej i nazwisko następcy Putina.
– Teraz zaryzykuję. Myślę, że Putin odejdzie w 2023 roku. Prawdopodobnie trafi do sanatorium, z którego nie wyjdzie już jako przywódca Rosji – mówił.