Przejdź do treści

Szef Lufthansy na miejscu katastrofy samolotu: Wyjaśnienie zabierze dużo czasu

Źródło: FLICKR/Aleksander Markin/CC BY-SA 2.0

Szef Lufthansy Carsten Spohr, który odwiedził miejsce katastrofy samolotu Germanwings we francuskich Alpach, oświadczył, że jej wyjaśnianie zabierze "bardzo dużo czasu". Podziękował ratownikom i obiecał rodzinom ofiar pomoc.

Spohr przebywał na miejscu katastrofy, w której zginęło 150 osób, wraz z szefem tanich linii Lufthansy, Germanwings, Thomasem Winkelmannem. Odmówił wypowiedzenia się w sprawie tego, co linie wiedziały o stanie psychicznym drugiego pilota Andreasa Lubitza, którego podejrzewa się o celowe rozbicie maszyny.

Spohr i Winkelmann złożyli kwiaty i chwilę stali w milczeniu przy kamiennej steli w miejscowości Le Vernet upamiętniającej ofiary katastrofy z 24 marca.

Szef Lufthansy oświadczył, że linie "każdego dnia dowiadują się więcej" o tym, co mogło doprowadzić do katastrofy, ale "zrozumienie tego, jak mogło się to stać, zajmie bardzo dużo czasu". Zapewnił, że rodzinom ofiar udzielana będzie "pomoc tak długo, jak będzie to konieczne". Podziękował następnie wszystkim, którzy brali udział w akcji ratowniczej i poszukiwawczej - policji, żandarmerii, wojsku i lekarzom, a także mieszkańcom.

Spohr odmówił odpowiedzi na pytania zadawane przez zebranych na miejscu reporterów.

We wtorek Lufthansa przyznała, że była w 2009 roku poinformowana o "ciężkim epizodzie depresyjnym", który przeszedł Lubitz; następnie jednak przedłożył on wyniki badań potwierdzające zdolność do pilotowania samolotu.

W ubiegłym tygodniu podano, że w mieszkaniu Lubitza znaleziono podarte zwolnienie lekarskie, wskazujące, że tego dnia, gdy doszło do katastrofy, mężczyzna był chory i nie powinien był lecieć.

Airbus A320 rozbił się na trasie między Barceloną a Duesseldorfem. Wśród ofiar byli przede wszystkim Niemcy, Hiszpanie, a także m.in. obywatele Wielkiej Brytanii.

pap

Wiadomości

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Unia Europejska współwinna wojnie? Saryusz-Wolski ostro o Nord Stream i wsparciu Ukrainy

Tutaj nie można obchodzić Świąt Bożego Narodzenia. ZOBACZ!

Zagranica oszalała na punkcie młodych górali, którzy grali podczas pasterki w Polsce

Po zamachu na media - nielegalna TVP Info straciła 75 procent widzów

Polacy na chwilówkach, Tusk w drogich ubraniach. ZAWRZAŁO: „Powinien być w pasiaku”

Samolot, który rozbił się w Kazachstanie został ostrzelany?

Zobacz ile Polacy zapłacą za całe święta?

Najnowsze

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić