Bliski Wschód: Ostrzał z obu stron, ale pokój wisi w powietrzu
Izraelskie siły zbrojne przeprowadziły w poniedziełk w nocy intensywne naloty na Liban, uderzając w bastiony Hezbollahu na południu kraju, w Dolinie Bekaa oraz na południowych przedmieściach Bejrutu. Ataki są częścią trwającej ofensywy przeciwko wspieranemu przez Iran ugrupowaniu.
Według libańskiego Ministerstwa Zdrowia, w wyniku ataków zginęło co najmniej 31 osób, a wiele innych zostało rannych. Równocześnie izraelskie lotnictwo przeprowadziło ataki na cele w Syrii, niszcząc kilka mostów w miejscowości Al-Kusajr w prowincji Homs, niedaleko granicy z Libanem. Syryjskie media państwowe poinformowały o dwóch rannych osobach w wyniku tych nalotów.
Hezbollah odpowiedział na izraelskie ataki, wystrzeliwując rakiety w kierunku północnego Izraela. W mieście Naharijja 70-letnia kobieta została poważnie ranna w wyniku ostrzału.
Mimo trwających działań zbrojnych, media donoszą o postępach w negocjacjach dotyczących zawieszenia broni między Izraelem a Hezbollahem. Obie strony miały wyrazić zgodę na amerykańską propozycję rozejmu, który może zostać ogłoszony w najbliższych dniach.
Od ponad roku Izrael prowadzi operacje wojskowe przeciwko Hezbollahowi, który od jesieni 2023 roku regularnie ostrzeliwuje terytorium Izraela. Według libańskiego Ministerstwa Zdrowia, w wyniku izraelskich ataków zginęło ponad 3,7 tys. osób, z czego większość to ofiary trwającej od końca września ofensywy. Około 1,2 mln mieszkańców Libanu zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów.
Po stronie izraelskiej zginęło ponad 100 osób, a zagrożenie wymusiło ewakuację ponad 60 tys. mieszkańców północnych regionów kraju. Izraelskie siły zbrojne informują o eliminacji ponad 2 tys. bojowników Hezbollahu oraz znacznym osłabieniu potencjału militarnego tej organizacji.
Źródło: Cadena SER/AP News/Reuters