Strzelanina i wybuchy w centrum Paryża. Zginęło co najmniej 150 osób
W centrum stolicy Francji doszło do sześciu zamachów terrorystycznych. Prokuratura mówi o 128 ofiarach, niektóre media twierdzą, że śmierć poniosło nawet 150 osób. Prezydent Francois Hollande ogłosił trzydniową żałobę narodową i poinformował, że za atakami stoi Państwo Islamskie.
Do pierwszego ataku doszło przed godziną 23 w 11. dzielnicy w restauracji Le Carillon przy Placu Republiki, kiedy uzbrojony sprawca wszedł do pomieszczenia i zaczął strzelać do zebranych ludzi. W tym ataku na razie potwierdzono 18 ofiar śmiertelnych – podaje BBC News.
Francuskie media podają też, że zgodnie z relacjami świadków co najmniej dwóch napastników, strzelało wcześniej do przechodniów z jadącego samochodu.
Wybuchy w okolicach stadionu, kibice zatrzymani na obiekcie
Po godzinie 23 w okolicach stadionu Stade de France doszło do kilku eksplozji (według różnych źródeł mogły to być 3 do 7 wybuchów). Na obiekcie w tym czasie odbywał się towarzyski mecz Francja-Niemcy, który na stadionie oglądał m.in. prezydent Francji. Francois Hollande został ewakuowany do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, skąd razem ze służbami koordynuje akcję policji. Czytaj więcej
W wybuchach miały zginąć co najmniej trzy osoby.
Kibice ani zawodnicy, którzy brali udział w meczu, przez kilka godzin nie mogli opuścili obiektu. Policja nadal patroluje okolice.
Explosion near Stade de France, growing crisis in Paris overshadow France-Germany friendly. https://t.co/0Ty89YPihA pic.twitter.com/H8wiJvqhXt
— FOX Soccer (@FOXSoccer) listopad 13, 2015
Sprawcy zabarykadowali się w klubie muzyczny z zakładnikami
Po ataku na restaurację i wybuchach w okolicy stadionu sprawcy zabarykadowali się w klubie muzycznym Le Bataclan w centrum miasta, gdzie odbywał się koncert heavy metalowy kalifornijskiego zespołu Eagles of Death Metal, w którym uczestniczyło kilkaset. sprawcy przetrzymywali zakładników prze około godzinę.
W MSW spotkał się specjalny sztab kryzysowy z udziałem prezydenta i premier Francji.
Około godziny 1:30 w nocy policja zdecydowała się na szturm i odbiła klub muzyczny z rąk zamachowców. Jak podano, w sali zginęło około 112 osób oraz 3 zamachowców. Czytaj więcej
Jak opowiadają świadkowie, terroryście, którzy napadli na salę koncertową mieli wznosić okrzyki "Allah Akbar" (arab. "Allah jest wielki").
W sumie siedem zamachów, nie żyje czterech sprawców
Niezależnie od doniesień o wybuchu w okolicach stadionu, ataku na restaurację Le Carillon przy Placu Republiki oraz zabiciu zakładników w Le Bataclan, podano informację o wybuchu kolejnej strzelaniny w okolicach centrum Handlowego Les Halles.
Media podają, że w sumie mogło dojść do siedmiu zamachów, w tym trzech ataków samobójczych.
Podczas szturmu policji zginęło według różnych doniesień 3 albo 4 sprawców, kolejnych kilku miało zostać zatrzymanych.
Władze miasta zaapelowały do mieszkańców, aby nie opuszczali swoich domów.
Czytaj więcej:
Mecz Francja - Niemcy. Na stadionie w Paryżu słychać było wybuch
Płonie nielegalny obóz imigrantów we francuskim Calais. 1500 żołnierzy w Paryżu
Obama, Merkel, Duda. Kondolencje po zamachach w Paryżu