Nowe powołane przez NATO siły zadaniowe bardzo wysokiej gotowości, czyli tzw. szpica, będą liczyć około 5 tys. żołnierzy i będą wspierane przez siły morskie, lotnictwo i siły specjalne – poinformował sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
– Czołowy element tej brygady lądowej będzie gotowy do przemieszczenia w ciągu 48 godzin (od chwili wystąpienia zagrożenia - red.), a reszta w ciągu tygodnia – powiedział szef Sojuszu na konferencji prasowej po spotkaniu ministrów obrony państw NATO. W czasie poważniejszych zagrożeń siły te będą mogły zostać wzmocnione przez kolejne dwie brygady.
Według Stoltenberga sześć państw zadeklarowało gotowość do przejęcia w najbliższych latach roli tzw. państw ramowych połączonych sił zadaniowych bardzo wysokiej gotowości (ang. Very High Readiness Joint Task Force, VJTF), nazywanych szpicą. Są to: Polska, Francja, Niemcy, Włochy, Hiszpania i Wielka Brytania. – To zapewni, że siły szpicy mogą być utrzymywane przez dłuższy czas (...) To silny sygnał solidarności członków NATO – ocenił. Państwa ramowe odpowiadają za sformowanie oddziału, a następnie dowodzenie nim podczas rocznego dyżuru.
Decyzja o utworzeniu sił szpicy zapadła na ubiegłorocznym szczycie NATO w Newport w Walii, w odpowiedzi na rosyjską agresję na Ukrainę oraz zagrożenia w południowym sąsiedztwie Sojuszu.