Włoski Sąd Najwyższy utrzymał dziś karę 16 lat więzienia dla sprawcy napaści, w tym gwałtu, na dwoje polskich turystów w Rimini - Kongijczyka Guerlina Butungu. Sąd odrzucił jego odwołanie od wyroku.
Sąd nie przychylił się do wniosku obrony Butungu, która chciała uniewinnienia Kongijczyka. Na rozprawie nie pojawił się ani obrońca przebywającego w więzieniu skazanego w dwóch instancjach imigranta, ani sam skazany.
Z uwagi na nieobecność obrony podstawą prac składu sędziowskiego były zebrane akty sądowe, a także dokument ze stanowiskiem pełnomocnika dwojga zachowujących anonimowość młodych Polaków, adwokata Maurizio Ghinellego. Argumentował on, że motywacja zawarta w zaskarżeniu wyroku jest bezpodstawna.
Podczas rozprawy w Sądzie Najwyższym prokurator uznał, że odwołanie jest „nie do przyjęcia”:
Napad na Polaków miał miejsce w sierpniu 2017 roku. Młoda kobieta została wielokrotnie zgwałcona, a jej partner ciężko pobity i zraniony szkłem przez czteroosobową bandę, na czele której stał kongijski imigrant, Guerlin Butungu, który jako jedyny pełnoletni członek tego gangu, miał osobny proces.
Butungu przybył on do Włoch pontonem jako migrant i otrzymał tzw. ochronę humanitarną. Po opuszczeniu ośrodka dla migrantów wszedł na drogę przestępczą.
Trzej pozostali sprawcy to nieletni synowie imigrantów z Maroka i Nigerii. Zostali skazani przez sad dla nieletnich na prawie 10 lat więzienia.
Wyrok 16 lat więzienia wobec Guerlina Butungu wydał najpierw sąd pierwszej instancji w Rimini w listopadzie 2017 roku, a w zeszłym roku utrzymał go sąd apelacyjny w Bolonii.
Sprawa napaści na polskich turystów w Rimini, odwiedzanym co roku przez miliony ludzi, wstrząsnęła Włochami i wywołała w tym kraju falę oburzenia, a także dyskusję na temat przestępczości wśród imigrantów.