Imigranci z Birmy (Mjanma) jechali autokarem do pracy do Tajlandii. Tuż po przekroczeniu granicy pojazd stanął w ogniu. Akcja gaszenia pożaru na autostradzie w okolicach Bangkoku trwała kilka godzin.
3 osoby zostały ranne, pożar zabił 20 osób. Ogień rozprzestrzeniał się tak szybko, że ludzie nie zdążyli uciec z płonącego autobusu. Ci, którym się udało, trafili do szpitala z drobnymi obrażeniami.
Władze Tajlandii zapowiedziały dokładne śledztwo, które ma wyjaśnić przyczynę tragedii. Wstępne analizy sytuacji wskazują na to, że tragiczny pożar rozpoczął się od awarii silnika, z którego ogień błyskawicznie przeszedł na resztę pojazdu - informuje ashokanews.com.
Pictures from the scene: 21 #Myanmar workers killed, 3 injured in a bus fire in Tak’s Mae Sot district. https://t.co/9GCQe5QWyU #Thailand #fire #Tak pic.twitter.com/Eazvt3hcdf
— ThaiPBS English (@ThaiPBSEnglish) 30 marca 2018
– Kierowca powiedział, że widział, jak ogień wybucha w samym środku autokaru - skomentował Kritkanok Dan-udom z miejscowej policji.
Najnowsze
Skurkiewicz: Koalicja 13 grudnia w zarządzaniu krajem posługuje się teatrem
Nie tylko szeregowcy, na Ukrainie przebywają także północnokoreańscy generałowie
Szykuje się kolejny protest rolników. Grożą: jeśli ta ustawa wejdzie w życie - wyjdziemy na ulice!
Dzisiaj informacje TV Republika 16.11.2024 | Republika