Jednym z przewodnich tematów 72. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ stało się zagrożenie ze strony komunistycznej Korei Północnej. Do kwestii tej odniósł się prezydent USA Donald Trump, dla którego to wystąpienie przed ZO ONZ było pierwszym. Również przewódca Polski Andrzej Duda zwrócił szczególną uwagę na agresywne zachowanie Pjongjangu.
Głównym punktem pierwszego przemówienia przed Zgromadzeniem Ogólnym Trumpa stało się zagrożenie ze strony tzw. rogue states – czyli państw, które prowadzą niebezpieczną politykę wewnętrzną i zagraniczną.
Najmocniejsze słowa padły pod adresem Pjongjangu. Jednak przedstawiciel Korei Północnej – będącej członkiem ONZ-etu od 1991 r. – wyszedł z sali przed przemówieniem Trumpa. Prezydent USA zagroził, że jeśli reżim Kim Dzong Una nie zaprzestanie prowadzenia prób z bronią masowego rażenia, to USA nie będą miały innego wyjścia, jak zniszczenie całej Korei Płn. Największe poruszenie dyplomatów wzbudziły jednak inne słowa Trumpa. – „Chłopiec rakietowiec” prowadzi misję samobójczą – powiedział w pewnej chwili lider USA, nawiązując do spopularyzowanego przez siebie pseudonimu Kim Dzong Una. Użycie tak nieformalnego określenia w oficjalnej przemowie wywołało wzburzenie na sali, podobnie jak nazwanie rządu Korei Północnej „bandą kryminalistów”.
W bardzo podobnym tonie, chociaż zdecydowanie bardziej dyplomatycznym językiem, wypowiedział się również prezydent Polski Andrzej Duda jako przedstawiciel kraju będącego niestałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ. W swoim przemówieniu podkreślił, że przeprowadzane przez KRLD testy broni nuklearnej to rażący przykład próby zakłócenia obowiązującego porządku światowego.
Prezydent Duda podkreślił również, że Polska oddana jest idei zwalczania rozprzestrzeniania broni atomowej na świecie. Reguluje to traktat z 1968 r., który Polska od razu podpisała – jednak KRLD wycofała się z niego w 2003 r. Prezydent Duda podkreślił, że Polska dzięki swojemu oddaniu tej sprawie objęła przewodnictwo nad przygotowaniami do przeglądu postanowień traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. Przegląd ten dokonywany jest co pięć lat – najbliższy będzie miał miejsce w 2020 r. Według prezydenta Dudy traktat ten jest jedyną gwarancją, że energia atomowa będzie wykorzystywana wyłącznie w celach pokojowych.