Pacjent na pokładzie samolotu medycznego. Runęli na miasto
Samolot medyczny typu Learjet 55, transportujący pacjenta pediatrycznego, rozbił się w piątkowy wieczór w pobliżu Roosevelt Mall w Filadelfii. Do katastrofy doszło krótko po starcie z lotniska Northeast Philadelphia Airport około godziny 18:30 czasu wschodniego. Samolot zmierzał do Springfield-Branson National Airport w Missouri.
Na pokładzie znajdowało się sześć osób: cztery osoby załogi, pacjent pediatryczny i jego opiekun. Niestety, los załogi i pacjentów jest nieznany.
W wyniku upadku samolotu i wycieku paliwa doszło do licznych pożarów na ziemi. Ogień objął co najmniej sześć domów i sześć samochodów w okolicy. Służby ratunkowe podjęły akcję gaśniczą i ewakuacyjną. Pożary zostały opanowane.
Firma Jet Rescue Air Ambulance, operator samolotu, wydała oświadczenie, w którym zapowiedziała, że nie będzie udostępniać nazwisk osób poszkodowanych do czasu powiadomienia ich rodzin.
Prezydent Donald Trump skomentował tragedię na platformie Truth Social, wyrażając smutek z powodu utraty ludzkich żyć.
Burmistrz Filadelfii, Cherelle Parker, zorganizowała konferencję prasową, na której zaapelowała o modlitwę i poprosiła mieszkańców o niezbliżanie się do miejsca katastrofy oraz informowanie służb o wszelkich znalezionych szczątkach.
Katastrofa w Filadelfii nastąpiła zaledwie kilka dni po kolizji samolotu pasażerskiego z helikopterem wojskowym w pobliżu lotniska Reagan National, w której zginęło 67 osób.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X