82 proc. Rosjan uważa, że Zachód prowadzi wrogą wobec ich kraju politykę, natomiast 66 proc. twierdzi, że Rosja nigdy nie była agresorem. Tak wynika z sondażu przeprowadzonego przez niezależne Centrum Jurija Lewady.
Według 55 proc. ankietowanych Rosjan przejawem wrogiej polityki Zachodu wobec ich kraju są sankcje nałożone po aneksji Krymu. Z kolei 44 proc. uważa, że wroga polityka Zachodu przejawia się w wojnie informacyjnej przeciwko Kremlowi.
27 proc. oceniło, że kraje zachodnie próbują obalić prezydenta Władimira Putina i narzucić Rosjanom obce wartości i kulturę. Około 50 proc. wierzy, że Zachód boi się militarnej potęgi Rosji i rości sobie pretensje do jej bogactw naturalnych. Z kolei 25 proc. Rosjan twierdzi, że kraje zachodnie po prostu Rosji zazdroszczą.
Aż dwie trzecie ankietowanych jest przekonanych o tym, że ich kraj nigdy nie był agresorem ani inicjatorem konfliktów z innymi krajami. Natomiast 26 proc. Rosjan uważa swój kraj za ofiarę konfliktów. Według Centrum Lewady z takimi tezami nie zgadza się też 7 procent respondentów, a 12 procent nie uważa, by Zachód był wrogo nastawiony wobec Rosji.
W badaniu socjologicznym uczestniczyło 1600 osób z całego kraju.