W wywiadzie dla telewizji NTV, turecki minister spraw zagranicznych Mevlut Cavusoglu przyznał, że w trakcie rozmów ze stroną rosyjską podjęto również kwestię koalicji przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu, które jest – jak to określił – "wspólnym wrogiem" obu krajów.

Przyznał jednocześnie, że na razie nie podjęto żadnych decyzji w tej sprawie.

Rosja należy do sojuszników reżimu Baszszara Al-asada i od października 2015 roku bierze udział w walkach przeciwko rebeliantom. Turcja natomiast, wspiera najsilniejsze grupy rebelianckie i wielokrotnie zapewniała, że nie wyobraża sobie wprowadzania zmian w Syrii przy udziale Asada. Była również wielokrotnie krytykowana za brak pełnego zaangażowania w walce z tzw. Państwem Islamskim.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Erdogan z wizytą u Putina. "Gotowość na wznowienie dialogu"