Rosja wzmacnia obronę na Dalekim Wschodzie. Tokio powinno się bać?

Jak podaje agencja Reutera, Federacja Rosja ogłosiła, że wzmacnia obronę obszarów znajdujących się w pobliżu morskiej granicy z Japonią. Zastanawia jedno... W jakim celu Moskwa podejmuje tego typu działania?
Minister Siergiej Szojgu, szef rosyjskiego resortu obrony, zapowiedział umieszczenie systemów rakietowych na Paramuszyrze, jednej z wysp Kurylskich, które w 1945 roku trafiły pod okupację Związku Sowieckiego, a wcześniej należały do Japonii.
"Krok ten jest częścią szerszego wzmocnienia rosyjskiej obrony w regionach dalekowschodnich i jest odpowiedzią na działania USA na dalekim Wschodzie", powiedział Szojgu w trakcie spotkania z dowództwem rosyjskiej armii. Odbyło się ono dzień po rozmowach jakie odbyli na Kremlu Władimir Putin i chiński przywódca Xi Jinping.
Aby powstrzymać Rosję i Chiny, USA znacznie zwiększają swoją obecność wojskową w regionie Azji i Pacyfiku, wzmacniając swoje polityczne i wojskowe powiązania z sojusznikami, i kontynuując tworzenie nowej amerykańskiej architektury bezpieczeństwa w tym regionie, wyjaśnił Szojgu rosyjskim wojskowym.