Armia sudańska zniszczyła pod Chartumem rzadki rosyjski pojazd opancerzony Federal-M, używany przez walczących z nią rebeliantów z grupy Sił Szybkiego Wsparcia - podały we wtorek miejscowe media.
Żołnierze i mieszkańcy Chartumu zamieścili w miniony weekend na platformie społecznościowej X zdjęcie i film pokazujący uszkodzony pojazd. Pomalowany w barwy piasku pustyni wrak stoi na przebitych oponach, osmolony i podziurawiony kulami.
Federal-M to skonstruowany na bazie Urala 4320 pojazd opancerzony, przeznaczony do transportu żołnierzy w trudnych warunkach bojowych. Jest dobrze zabezpieczony przed minami, a jego płyty zewnętrzne z założenia miały również chronić przed atakiem przy użyciu lekkiej broni przeciwpancernej. Ukraiński portal United24media przypomniał we wtorek, że tego typu pojazdy były wykorzystywane w pierwszych miesiącach ataku Rosji na Ukrainę przez jednostki rosyjskich wojsk wewnętrznych.
ONZ oskarżyła klika państw, w tym Rosję, o podsycanie i przedłużanie wojny w Sudanie. Rosja uzbraja obie strony; rządowej dostarczyła w sierpniu samoloty bojowe, osłabiając tym samym jej współpracę z Ukrainą, a rebeliantów zaopatruje przez swoich najemników z byłej grupy Wagnera. Wojska rządowe wspiera również współpracujący z Moskwą Iran, ostatnio dostarczając im własne drony Mohajer-6. Na armię Sudanu postawili też Egipt i Arabia Saudyjska. O wysyłanie broni rebeliantom urzędnicy ONZ oskarżają natomiast Zjednoczone Emiraty Arabskie i Libię.
Broń trafia do Sudanu przez Libię, Czad i Republikę Środkowoafrykańską; nielegalnie, ponieważ ONZ nałożyła embargo na jej dostawy do tego kraju.
Walki między Sudańskimi Siłami Zbrojnymi (SAF) a paramilitarnymi Siłami Szybkiego Wsparcia (RSF) zaczęły się 15 kwietnia 2023 r. O ile dla dowódców SAF – Abdela Fattaha Burhana i RSF – Mohameda Hamdana Dagalo konflikt ten jest walką o władzę, o tyle dla krajów dostarczających Sudanowi broń jest to okazja do realizacji własnych interesów. Rosja zainteresowana jest sudańskimi kopalniami złota i obiecanym przez Dagalo portem nad Morzem Czerwonym, Port Sudan, w którym zamierza ulokować bazę dla swojej marynarki wojennej.
Dla Zjednoczonych Emiratów Arabskich Sudan to strategiczne miejsce zapewniające kontrolę szlaków handlowych, biegnących przez Morze Czerwone, przez które przechodzi ponad 12 proc. światowej żeglugi. Bazą nad Morzem Czerwonym zainteresowany jest również Iran, który dostarcza do Sudanu swoje drony Mohajer-6.
W trwającej 17 miesięcy wojnie zginęło już ponad 20 tys. osób, a według agencji ONZ ds. uchodźców ponad 7 mln Sudańczyków zostało wewnętrznie przesiedlonych, kolejne 2 mln znalazły schronienie w sąsiednich krajach. W Sudanie, który niegdyś był dostawcą żywności dla dużej części Afryki, połowa ponad 25-milionowej populacji zmaga się z głodem.
Źródło: PAP