Przejdź do treści

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Źródło: Ławrow - x.com/screenshot

Rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych wezwało prezydenta Donalda Trumpa do potwierdzenia obowiązującego międzynarodowego porozumienia dotyczącego Kanału Panamskiego i pozostawienia go pod kontrolą Panamy.

Alexander Shchetinin, dyrektor Departamentu Ameryki Łacińskiej rosyjskiego MSZ, powiedział agencji TASS, że oczekuje, iż Trump "będzie respektował obecny międzynarodowy porządek prawny" kanału, ustalony w dwóch traktatach z 1977 roku między USA a Panamą. Porozumienia te przekazały kontrolę nad kanałem Panamie do roku 2000 i gwarantowały jego neutralność.

 

Źródło: Alexander Shchetinin - screenshot

Reakcja Rosji nastąpiła po tym, jak prezydent Trump w swooim przemówieniu inauguracyjnym ponownie skrytykował oddanie Kanału Panamskiego, nazywając to "wielkim błędem" prezydenta Cartera i zapowiedział, że Stany Zjednoczone "go odzyskają". Trump oskarżył Panamę o dopuszczenie do dominacji Chin w kluczowym szlaku handlowym i o nieuczciwe traktowanie amerykańskich statków.

Rosyjski urzędnik przypomniał, że 40 krajów, w tym Rosja, przystąpiło do protokołu uznającego neutralność kanału i mającego na celu utrzymanie go "bezpiecznym i otwartym". Podkreślono, że prawo USA do obrony Kanału Panamskiego nie może być interpretowane jako prawo do ingerowania w wewnętrzne sprawy Panamy.

Administracja Kanału Panamskiego, reprezentowana przez Ricaurte Vásqueza, zaprzeczyła twierdzeniom Trumpa o kontroli kanału przez Chiny, zapewniając, że wszystkie kraje są traktowane jednakowo zgodnie z traktatem o neutralności.

Prezydent Panamy, José Raúl Mulino, stanowczo odrzucił komentarze Trumpa, podkreślając, że "Kanał jest i pozostanie własnością Panamy, a jego administracja będzie nadal pod panamską kontrolą z poszanowaniem jego trwałej neutralności". Zapewnił, że żadne państwo nie ingeruje w zarządzanie kanałem i wezwał do dialogu w celu wyjaśnienia kwestii bez podważania suwerenności Panamy nad tym szlakiem.

Kanał Panamski, o długości 51 mil, łączy Ocean Atlantycki z Pacyfikiem, umożliwiając statkom pominięcie długiej trasy wokół Przylądka Horn.

Źródło: Republika

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X

Wiadomości

Straż Przybrzeżna zwiększa obecność w Zatoce Amerykańskiej

Tomasz Sakiewicz do Donalda Tuska: Ręce precz od Republiki

Michał Szczerba - twórca Softoku. Podał nawet definicję

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Najnowsze

Straż Przybrzeżna zwiększa obecność w Zatoce Amerykańskiej

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Tomasz Sakiewicz do Donalda Tuska: Ręce precz od Republiki

Michał Szczerba - twórca Softoku. Podał nawet definicję

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro