13 listopada 2015 r. w Paryżu i podparyskim Saint-Denis doszło do serii krwawych zamachów, w których zginęło 130 osób. Obchody rocznicy upamiętniającej ofiary zamachu zaczęły się wczoraj wieczorem, wraz z ponownym otwarciem Bataclanu, gdzie poniosło śmierć 90 widzów obecnych na koncercie zespołu Eagles of Death Metal.
MINUTA CISZY
Sala w Bataclanie była dziś wypełniona po brzegi – zupełnie jak rok temu. Swój koncert, przed publicznością 1500 osób, zagrał Sting. Balkony na sali zarezerwowane były dla osób, które przeżyły ubiegłoroczne, tragiczne wydarzenia. Wokalista wszedł na scenę i zwrócił się po francusku z prośbą do publiczności o minutę ciszy.
13 LISTOPADA 2015
Ubiegłoroczny atak terrorystyczny zaliczany jest do jednego z najbardziej krwawych ataków w ostatnich dziejach walki z terrorem. Całość rozpoczęła się o 21:16 czasu lokalnego. W krótkim odstępie czasu doszło do trzech eksplozji i sześciu strzelanin, w wyniku których śmierć poniosło 130 osób, rannych zostało 300, z czego 99 osób w stanie ciężkim. Najkrwawszy z ataków miał miejsce na sali teatru Bataclan, gdzie zginęło 90 osób.
W odpowiedzi na ataki, prezydent Francji ogłosił stan wyjątkowy (23:58 czasu lokalnego) a całe zdarzenia nazwał "aktem wojny". Dzień później do ataków przyznało się tzw. państwo islamskie.