Bułgarskie służby zatrzymały sześć osób pod zarzutem propagowania radykalnego islamu i idei Państwa Islamskiego (IS). Za dwoma poszukiwanymi osobami wystawiono międzynarodowy list gończy – poinformowała prokuratura w Sofii.
Operację przeprowadziła Państwowa Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (DANS) i prokuratura w romskich dzielnicach miast Płowdiw, Pazardżik i Asenowgrad w środkowej części kraju.
Zatrzymanym postawiono zarzut udziału w grupie, propagującej antydemokratyczną ideologię, idee Państwa Islamskiego (IS) i nawoływanie do wojny. Z meczetu Abu Bekir w romskiej dzielnicy w Pazardżiku skonfiskowano komputery z zapisaną na nich literaturą islamistyczną i wezwaniami do dżihadu.
Wtorkowe zatrzymania są kontynuacją dużej listopadowej akcji kontrwywiadu, kiedy w Pazardżiku zatrzymano imama Achmeda Musę Achmeda i czterech jego współpracowników, którym postawiono podobne zarzuty, m.in. propagowania radykalnego islamu.
Przeciw Achmedowi toczy się dochodzenie wstępne. W jego trakcie ustalono m.in., że jego grupa pomagała islamistom z Zachodniej Europy, udającym się, by walczyć w szeregach IS. Według prokuratury udowodniono co najmniej jeden taki wypadek.
W marcu 2014 r. Achmed został skazany w głośnym procesie przeciw 13 imamom za propagowanie radykalnego islamu. Sąd uznał go za winnego szerzenia nienawiści na tle religijnym. Achmed był już wcześniej skazany, jednak wyrok był w zawieszeniu; po nowym orzeczeniu miał odsiedzieć łącznie trzy lata, lecz ten drugi wyrok nie jest jeszcze prawomocny.
Podczas procesu przed budynkiem sądu zbierali się mieszkańcy romskiej dzielnicy w nietypowych dla miejscowych Romów ubiorach: mężczyźni z brodami, charakterystycznymi dla islamistów oraz kobiety w czarnych burkach, których muzułmanki w Bułgarii nie noszą.
Kontrwywiad unika stwierdzeń, że zatrzymania dotyczą uśpionych w kraju komórek radykalnych islamistów. Pojawiają się jednak informacje, że wśród Romów treści islamistyczne są szerzone przez imamów szkolonych w Arabii Saudyjskiej.