Putin się wścieknie. Miała być denazyfikacja będzie desowietyzacja
Władze w Kijowie mimo toczącej się wojny pracują nad nowym prawem uwalaniającym kraj spod dawnych radzieckich rozporządzeń. Uprawnienia, które były zapisane w ustawach z czasów ZSRR, stracą m.in. komsomolcy, komuniści i inni „towarzysze”.
Ukraińcy wyczyścili z sowieckiej retoryki niemal 1200 aktów prawnych. Wspominano w nich m.in. o „zwycięstwach Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Radzieckiej” czy "leninowskich ideach budowy społeczeństwa komunistycznego”. Nie będzie już odwołań do programów wypracowanych przez partię komunistyczną.
Polecenie wyczyszczenia aktów rządowych otrzymał również Gabinet Ministrów Ukrainy. Ma też opracować nowy Kodeks Pracy, Kodeks Mieszkaniowy oraz Kodeks Wykroczeń. – Zrobiliśmy to, czego nie byli w stanie zrobić deputowani przez poprzednie 30 lat niepodległości – skomentował przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Rusłan Stefanczuk.
Desowietyzację planują również władze Kijowa. Zmienią nazwy niemal 300 ulic i placów. Do rozbiórki przeznaczonych zostanie 60 obiektów (m.in. pomników) związanych z ZSRR, Rosją i Białorusią. Ulica Moskiewska czy plac Amurski przejdą do historii.
Pisaliśmy o tym także w artykule "Ukraina pozbędzie się sowieckich reliktów. Kijów odcina się od przeszłości."