Przywódca terrorystów z Donbasu: Nie ma sensu negocjować z władzami Ukrainy

Przywódca prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy Ołeksandr Zacharczenko podał w wątpliwość dalszy sens negocjacji pokojowych z władzami w Kijowie po ogłoszeniu informacji o śmierci sześciu cywilów w Doniecku mimo obowiązywania rozejmu.
- Czemu ma służyć ponowne spotkanie w tym tygodniu i o czym zamierzamy dyskutować? Trzeba przede wszystkim przestrzegać rozejmu - oświadczył premier samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej w rozmowie z agencją Interfax.
- Kijów nie przestrzega warunków zawieszenia broni, uzgodnionych w czasie negocjacji w Mińsku (5 września). Trwa ostrzał naszych miast i pozycji - podkreślił.
Władze Doniecka poinformowały w poniedziałek, że w niedzielę w rezultacie artyleryjskiego ostrzału miasta zginęło sześciu cywilów, a 15 zostało rannych. To największa liczba ofiar od ogłoszenia przed 10 dniami zawieszenia broni w walkach między ukraińskimi siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami.