Ministerstwo obrony Azerbejdżanu ogłosiło jednostronne zawieszenie ognia w konflikcie na Górnym Karabachu. "W świetle trwałych połączeń z organizacjami międzynarodowymi oraz biorąc pod uwagę fakt, że rząd Azerbejdżanu realizuje pokojową politykę, siły zbrojne podjęły jednostronną decyzję, aby zatrzymać kontrataki i działania odwetowe wobec wroga na okupowanych terytoriach Republika Azerbejdżanu" – brzmi komunikat.
Przypomnijmy, że w nocy z piątku na sobotę doszło do najcięższych walk pomiędzy Azerbejdżanem i Armenią od czasu podpisania porozumienia, w których zginęło wielu żołnierzy. Prezydent Azerbejdżanu poinformował w telewizji, że w wyniku walk zginęło ponad 100 żołnierzy Armenii.
Górski Karabach to region, który leży wewnątrz Azerbejdżanu, ale jest kontrolowany przez etnicznych Ormian. Azerbejdżan często grozi podjęciem interwencji oraz siłowym przyłączeniem terytorium do swojego obszaru. Wojna w Górskim Karabachu wybuchła w 1988 roku u schyłku ZSRR. Zginęło w niej ponad 30 tysięcy osób. W 1994 roku podpisano porozumienie pokojowe, ale co jakiś czas mają miejsce zbrojne incydenty. Nieuznawana przez świat enklawa formalnie należy jednak do Azerbejdżanu.Obie strony oskarżają się o złamanie rozejmu. Wiadomo jednak, że w wyniku starć zginęło już kilkudziesięciu żołnierzy obu stron. Na konflikt z niepokojem zareagowały Rosja, która jest jednym z głównych mediatorów, Stany Zjednoczone i ONZ. Wszyscy wezwali Azerbejdżan i Armenię do natychmiastowego zaprzestania walk.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Niespokojnie w rejonie Górskiego Karabachu. Zginęło kilkudziesięciu żołnierzy