Prezydent Bułgarii Rumen Radew wydał we wtorek dekrety o rozwiązaniu parlamentu, który nie zdołał wyłonić rządu, i wyznaczeniu daty przedterminowych wyborów na 11 lipca. Jednocześnie powołał gabinet tymczasowy, który będzie sprawował władzę do wyborów, oraz nową Centralną Komisję Wyborczą.
Na czele rządu tymczasowego stoi generał rezerwy Stefan Janew, doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego. W ostatnich dwóch dekadach 61-letni Janew kierował dyrekcjami ds. polityki obronnej i polityki bezpieczeństwa w resorcie obrony, zajmował stanowisko attache wojskowego w Waszyngtonie, pełnił kierownicze funkcje w NATO-wskim Centrum Doskonalenia ds. Obrony przed Terroryzmem w Ankarze oraz pracował w bazie NATO w Mons.
Część członków tymczasowego rządu, którego głównym zadaniem jest przygotowanie nowych wyborów, to członkowie poprzedniego gabinetu, powołanego przez Radewa w 2017 r. Janew był w nim wicepremierem i ministrem obrony.
W obecnym gabinecie są przedstawiciele zarówno lewicy, jak i centroprawicy oraz eksperci, w tym kilku naukowców i biznesmenów, absolwentów Harvarda. Ministrem sprawiedliwości jest Janaki Stoiłow, członek kierownictwa Bułgarskiej Partii Socjalistycznej, jeden z autorów obecnej konstytucji i poseł parlamentów siedmiu kadencji od 1990 r. Ministrem zdrowia jest Stojczo Kacarow, jeden z założycieli centroprawicowej kolacji Demokratyczna Bułgaria. Ministrem kultury prezydent mianował prof. Welisława Minekowa, jednego z trzech głównych organizatorów antyrządowych protestów, które wstrząsały krajem latem i jesienią 2020 r.
Na czele resortu spraw zagranicznych staje Swetłan Stoew, obecny ambasador Bułgarii w Danii. Ministrem obrony jest Georgi Panajotow, zawodowy dyplomata, były przedstawiciel Bułgarii w OBZ.
Tymczasowy rząd ma trzech wicepremierów. Są to: Atanas Pekanow ds. zarządzania funduszy unijnych, Gałab Donew ds. socjalnych oraz Bojko Raszkow, były szef Krajowej Służby śledczej i biura ds. kontroli nad specjalnymi środkami wywiadowczymi. Będzie on jednocześnie ministrem spraw wewnętrznych.
Ustępujący rząd Bojko Borisowa ma przekazać władzę następcom w środę.