Po rozpoczęciu akcji libańskiej armii w przygranicznych obozach dla uchodźców doszło do pięciu samobójczych zamachów. Kilku żołnierzy odniosło obrażenia, zginęła 2,5 letnia dziewczynka.
W obozach u granicy syryjsko-libańskiej przebywa około 70 tys. Syryjczyków. Niestety umęczeni wojną cywile nawet tam nie mogą znaleźć spokoju. W trakcie akcji, która miała na celu pojmanie terrorystów doszło do wymiany ognia pomiędzy islamistami a żołnierzami libańskimi. Zwolennicy kalifatu wykorzystali również zamachowców samobójców, pięciu z nich wysadziło się, raniąc libańskich żołnierzy. Niestety śmierć poniosło 2,5 letnie dziecko, które w Libii, wraz z rodzicami szukało schronienia. Akcja żołnierzy zakończyła się przejęciem czterech „urządzeń wybuchowych”, które zostały natychmiast zdetonowane.
Zdarzenie miało miejsce w pobliżu miasta Arsal.
libańska armia podczas operacji antyterror. w obozie uchodźców w Arsal https://t.co/MUdlcZsybK
— Wojciech Szewko (@wszewko) 30 czerwca 2017
Podczas akcji armii libańskiej w obozie uchodźców w Arsal: Atak 5 zamachowców samobójców + atak granatem na patrol. 7 żołnierzy rannych
— Wojciech Szewko (@wszewko) 30 czerwca 2017
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!
Nitras wzywa imienia Jezus na wieść o zatrzymaniu Sutryka
Mocny komentarz Obajtka ws. wyników Orlenu: to niszczenie naszego narodowego koncernu