Potężny kryzys Volkswagena. Zamyka fabryki, zwalnia tysiące ludzi
Jak informuje „Financial Times" niemiecki koncern samochodowy nie wytrzymuje konkurencji i zamierza zamknąć co najmniej trzy niemieckie fabryki, zlikwidować dziesiątki tysięcy miejsc pracy i obniżyć płace o 10 proc.
Cavallo poinformowała, że plany redukcji miejsc pracy dotyczą wszystkich zakładów Volkswagena w Niemczech. Firma ta zatrudnia około 120 tys. osób w kraju, a połowa z nich pracuje w Wolfsburgu w Dolnej Saksonii.
Volkswagen posiada dziesięć fabryk w Niemczech, z których sześć znajduje się Dolnej Saksonii, trzy w Saksonii i jedna w Hesji – podał portal tagesschau.
Szczególnie zagrożony cięciami jest zakład produkcyjny w Osnabrueck (Dolna Saksonia), który niedawno stracił zamówienie od Porsche
– przekazała Cavallo.
Według szefowej rady zakładowej Volkswagena o planach cięć zostali poinformowani wcześniej wszyscy pracownicy. Zarząd planuje też przymusowe zwolnienia, a poszczególne działy fabryk mają zostać zamknięte lub przeniesione za granicę – powiedziała Cavallo.
Przedstawiciele koncernu oraz związku zawodowego IG Metall, zrzeszającego pracowników Volkswagena, spotkają się w środę na kolejnej turze negocjacji. Podczas gdy firma domaga się redukcji płac i zerowych podwyżek w ciągu najbliższych dwóch lat, związkowcy postulują wzrost wynagrodzeń.
We wrześniu Volkswagen anulował program zabezpieczenia zatrudnienia, który obowiązywał przez ponad 30 lat. Oznacza to, że od połowy 2025 roku możliwe będą przymusowe zwolnienia.
Rząd Niemiec w poniedziałek wezwał koncern do ratowania miejsc pracy. Według rzecznika rządu dla kanclerza Olafa Scholza istotne jest to, aby „ewentualne błędne decyzje kierownictwa z przeszłości nie działały na szkodę pracowników”. Celem pozostaje zachowanie i zabezpieczenie miejsc pracy – przekazano.
Źródło: PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Najnowsze
Szczerba składa życzneia. Ludzie przypominają politykowi KO wspieranie migrantów i pytają: „Takich jak w Niemczech?”