Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko pochwalił Białoruś za wsparcie jedności terytorialnej jego kraju i oświadczył, że Kijów może pomóc Mińskowi w rozwoju stosunków z UE w ramach Partnerstwa Wschodniego.
– Jesteśmy zainteresowani wsparciem dla Białorusi, jeśli uzna to ona za stosowne, w rozwoju relacji w ramach Partnerstwa Wschodniego – oświadczył Poroszenko spotykając się w Kijowie z prezydentem Białorusi Alaksandrem Łukaszenką.
– Wbijamy klin w Unię Celną Rosji, Białorusi i Kazachstanu. Jest to droga do rozmrożenia ich stosunków (Białorusi i Kazachstanu) z UE – powiedziało źródło w administracji prezydenckiej w Kijowie. W poniedziałek ma tu przybyć z wizytą prezydent Kazachstanu Nurstułtan Nazarabajew.
Partnerstwo Wschodnie to unijny program zacieśniania współpracy z sześcioma wschodnimi sąsiadami UE: Białorusią, Ukrainą, Mołdawią, Gruzją, Azerbejdżanem i Armenią. Został zainaugurowany, z inicjatywy Polski i Szwecji w maju 2009 roku na szczycie w Pradze. Celem inicjatywy jest zbliżenie państw partnerskich do Unii Europejskiej poprzez pogłębioną współpracę i działania integracyjne, w oparciu o unijne wartości, normy i standardy.
Prezydent Ukrainy oświadczył po rozmowach z Łukaszenką, że Ukraina i Białoruś mogą działać razem w ramach wykorzystania wspólnych technologii, prawodawstwa, źródeł finansowych i innych poziomów Partnerstwa Wschodniego – powiadomiła jego administracja.
– Nie dopuszczamy możliwości spadku obrotów handlowych z Białorusią i chcemy nawet zapewnić ich wzrost. Pragnę zadeklarować ze swej strony, że Ukraina jest zainteresowana tym, by relacje handlowe, polityczne i w dziedzinie bezpieczeństwa rozwijały się z maksymalną intensywnością – powiedział Poroszenko.
– Jesteśmy absolutnie przejrzyści. Możecie na nas po prostu liczyć – oświadczył ze swej strony Łukaszenka, cytowany przez administrację Poroszenki.
W komunikacie ze spotkania znalazł się ważny zapis o umożliwieniu transmitowania w Białorusi jednej z ukraińskich stacji telewizyjnych „w celu obiektywnego informowania o wydarzeniach na Ukrainie”.
Z tegoż komunikatu wynika, że prezydenci Ukrainy i Białorusi rozmawiali o kolejnym spotkaniu grupy kontaktowej ws. rozwiązania konfliktu w Donbasie, gdzie ukraińskie siły rządowe walczą przeciwko wspieranym z Rosji separatystom. W dwóch poprzednich spotkaniach, do których doszło we wrześniu w stolicy Białorusi, Mińsku, uczestniczyli wysłannicy Ukrainy, Rosji, Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) oraz separatystów.
– Bardzo dziękuję panu za to, że podczas tego proces uzyskaliśmy unikalną możliwość prowadzenia dialogu trójstronnej grupy kontaktowej (…). Dziękuję oddzielnie Białorusi za jasne stanowisko wobec suwerenności, jedności terytorialnej i niepodległości Ukrainy (…) – podkreślił Poroszenko.
Dwie pierwsze tury rozmów pokojowych w Mińsku zaowocowały porozumieniem, które mówiło m.in. do zawieszeniu broni, utworzeniu zdemilitaryzowanej strefy buforowej i zatrzymaniu oddziałów wojskowych obu stron na linii frontu według stanu z 20 września. Porozumienie to nie jest wypełniane, jednak na wschodniej Ukrainie utrzymuje się kruchy rozejm.
W czasie wizyty w Warszawie, do której doszło w ub. tygodniu, prezydent Poroszenko zapowiadał, że w czwartek i piątek ma się odbyć wideokonferencja grupy kontaktowej, a w niedzielę – spotkanie tej grupy w Mińsku. Potem ma odbyć się kolejna rozmowa w formacie normandzkim – informował wówczas Poroszenko.
Mimo że wideokonferencja się odbyła, rozmów nie udało się zorganizować. „Mamy nadzieję, że mińskie spotkanie odbędzie się przed Nowym Rokiem” – oświadczył w piątek przedstawiciel samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Denys Puszylin.