Policja z Boise prowadzi dochodzenie po tym, jak pomnik praw człowieka Idaho Anne Frank został zdewastowany przez naklejki swastyki na początku tego tygodnia.
Naklejki, na których widniały słowa: "jesteśmy wszędzie", jak również nazistowskie znaki, zostały odkryte we wtorek rano przez gościa odwiedzającego pomnik w centrum Boise.
- To, co tak bardzo zasmuca to wydarzenie to jawność tego, gdzie i jak zostały umieszczone naklejki, jakie było ich przesłanie - powiedział Dan Prinzing, dyrektor wykonawczy Wassmuth Center for Human Rights
Centrum Praw Człowieka Wassmutha utrzymuje pomnik, który zawiera naturalnej wielkości pomnik Anny Frank z brązu. Pomnik przedstawia Frank trzymającą swój pamiętnik i zaglądającą przez okno tajnej oficyny, w której ona i jej rodzina spędzili 761 dni ukrywając się przed nazistami, zanim zostali odnalezieni i wysłani do obozów koncentracyjnych w 1944 roku.
Jedna z dziewięciu naklejek została przyklejona do pamiętnika, jak powiedział Prinzing, a druga została przyklejona do posągu przedstawiającego "spiralę niesprawiedliwości", który miał pokazać, jak nienawistny język może prowadzić do dyskryminacji, przemocy i prób eliminacji grup znajdujących się w niekorzystnej sytuacji.
Kolejna została przyklejona nad zdjęciem przedstawiającym twarz Billa Wassmutha, katolickiego księdza z północnego Idaho, który opuścił kapłaństwo, aby skupić się na walce m.in. z grupą neonazistowską, która w tym czasie miała siedzibę w północnym Idaho. Wassmuth zmarł w 2002 roku.
Fakt, że zbezczeszczenie miało miejsce tuż przed żydowskim świętem Chanuki, które rozpoczyna się o zachodzie słońca w czwartek, sprawił, że było ono jeszcze bardziej bolesne, powiedział.
- Myślę, że to, co widzimy, musimy brać na poważnie - takie czyny nie są przypadkowe - powiedział Prinzing. Musimy przypomnieć, że dobrzy ludzie są wszędzie, że dobro istnieje i teraz jest czas na, by dobro się zjednoczyło.
Szef policji Boise Ryan Lee nazwał wandalizm "absolutnie nagannym" i powiedział, że jego agencja skontaktowała się z Anti-Defamation League. Podobne wydarzenia miały miejsce na północnym zachodzie Pacyfiku.
- To nas niepokoi, zależy nam na tym, by wypłoszyć tych, którzy wzbudziliby nienawiść w społeczeństwie - powiedział Lee.
Wassmuth Center for Human Rights zbiera teraz pieniądze na zainstalowanie systemu bezpieczeństwa w publicznym miejscu pamięci. To już drugi raz, kiedy został zdewastowany od czasu jego poświęcenia w 2002 roku. Pierwsza miała miejsce w ciągu kilku dni w 2017 roku, kiedy to graffiti z antysemickimi i rasistowskimi obelgami wyrządziły 20 000 dolarów szkody.
Miejsce to jest jedynym pomnikiem Anny Frank w Stanach Zjednoczonych i jest jednym z niewielu miejsc na świecie, gdzie cały tekst Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka jest na stałej wystawie publicznej.