Na swym pierwszym po zamachu na jego życie wiecu, były prezydent Donald Trump oświadczył, że "przyjął kulę za demokrację". Oskarżył również Partię Demokratyczną, że "nie jest partią demokracji". Na wiecu, który odbył się w Grand Rapids, w stanie Michigan, jednym z kluczowych stanów "wahających się", w którym raz zwyciężają Demokraci a raz Republikanie, Trump nie szczędził Demokratom uszczypliwych uwag.
"Oni mają wiele problemów. Po pierwsze, nie wiedzą kto jest ich kandydatem" - powiedział wywołując aplauz zebranych. "Ten gość (Joe Biden) idzie i zbiera głosy a oni chcą to teraz zaprzepaścić" - dodał mając na myśli - jak uważa Reuters – fakt, iż Biden zwyciężył w dotychczasowym procesie nominacyjnym w swojej partii.
"A poza tym wciąż powtarzają: "On (Trump) jest zagrożeniem dla demokracji". A ja mówię: "Co do diabła zrobiłem dla demokracji? W ubiegłym tygodniu przyjąłem kulę za demokrację" - powiedział kandydat Republikanów.
"Jak widzicie, Partia Demokratyczna nie jest partią demokracji. Oni w istocie są wrogami demokracji" - dodał.