– W Iraku po raz pierwszy doszło do bezpośredniej wymiany ognia między siłami lądowymi Zachodu a bojownikami dżihadystycznego Państwa Islamskiego – poinformował (czasu miejscowego) kanadyjski generał Michael Rouleau.
Kanadyjskie jednostki specjalne, należące do sił zachodniej antyislamistycznej koalicji w Iraku, wizytowały posterunki na froncie wraz z kurdyjskimi bojownikami (peszmergami), gdy dostały się pod ostrzał islamistów z broni automatycznej i moździerzy. – Kanadyjczycy odpowiedzieli ogniem i wyszli z konfrontacji bez strat – powiedział Rouleau stacji CTV News w Ottawie. Rouleau odmówił podania, gdzie doszło do incydentu.
Kanada jest jednym z państw, które przyłączyły się do utworzonej z inicjatywy USA koalicji walczącej z IS. 69 kanadyjskich żołnierzy, przebywających w Iraku, zajmuje się szkoleniem irackiego wojska i doradzaniem mu w walce z IS. Nie biorą oni udziału w czynnej walce, ale mają prawo odpowiedzieć ogniem w razie ataku.
Rząd w Ottawie wysłał do Iraku również sześć myśliwców CF-18, samolot-cysternę do tankowania w powietrzu oraz dwa samoloty rozpoznawcze w ramach misji bojowej obejmującej ok. 600 żołnierzy kanadyjskich sił powietrznych.
W Iraku na życzenie tamtejszego rządu trwają naloty na pozycje IS w tym kraju; w antyislamistyczną ofensywę zaangażowane są siły USA, Australii, Belgii, Danii, Francji, Holandii, Kanady i Wielkiej Brytanii.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko