Zgodnie z przewidywaniami rządząca partia Baas Baszara al-Asada i jej sojusznicy zdobyła większość mandatów w wyborach parlamentarnych przeprowadzonych w Syrii. Opozycja syryjska i ONZ już wcześniej zapowiedziały, że nie uznają wyników głosowania.
W wyborach wzięło udział ponad 3,5 tysiąca kandydatów, którzy walczyli o 250 mandatów. Partia al-Asada razem z sojusznikami zdobyła 200 miejsc w parlamencie. Frekwencja wyniosła 57,6 proc.
W Syrii od 2011 roku trwa wielostronny konflikt wewnętrzny, a jedną z jego stron jest tzw. Państwo islamskie. Obecnie pod patronatem państw zachodnich trwają negocjacje pokojowe w Genewie pomiędzy stroną rządową a syryjską opozycją.
Przedstawiciele prezydenta al-Asada utrzymują, że wybory odbyły się zgodnie z syryjską konstytucją i nie mają żadnego związku z genewskimi negocjacjami. Z kolei przedstawiciele opozycji syryjskiej już wcześniej zapowiedzieli, że nie uznają wyników wyborów, ale ich zdaniem przeprowadzenie wyborów utrudni rozmowy zmierzające do zakończenia wojny domowej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: