Chiny badają od sześciu lat potencjał koronawirusów, przygotowując się do wojny opartej na broni biologicznej. Tak wynika z dokumentów, do których dotarł brytyjski „The Daily Mail”. Doniesienia te korespondują z danymi zawartymi w pozyskanym przez Departament Stanu USA raporcie chińskiej armii z 2015 roku.
Według dokumentu, do którego dostęp mają amerykańskie władze, Pekin zakłada, że broń biologiczna „będzie podstawą zwycięstwa” w światowym konflikcie. Określono idealne warunki do przeprowadzenia ataku z jej użyciem, aby zmaksymalizować efekt działania, a także udokumentowano wpływ, jaki miałaby ona na „system opieki medycznej wroga”.
Natomiast z dokumentów uzyskanych przez „Daily Mail” wynika, że 9 lat temu Chiny uruchomiły ogólnokrajowy program, kierowany przez wiodący organ państwowy, mający na celu odkrycie nowych wirusów, identyfikację organizmów mogących zakażać ludzi, zbadanie ich ewolucji oraz poszukiwanie czynnika odpowiedzialnego za rozprzestrzenianie się chorób.
Projekt istnieje od 2012 r.
Zakrojony na szeroką skalę projekt zatytułowany „Odkrycie patogenów przenoszonych przez dzikie zwierzęta” został — jak podaje „Daily Mail” — uruchomiony w 2012 roku. Finansowała go chińska Narodowa Fundacja Nauk Przyrodniczych.
Jedno z posumowań działań zawiera stwierdzenie, że „odkryto dużą liczbę nowych wirusów, które budzą poważne zaniepokojenie międzynarodowej społeczności wirusologicznej”. Podkreślono, że mogą one powodować nowe choroby zakaźne „stanowiące wielkie zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi oraz mogą spowodować poważne straty ekonomiczne, a nawet wpłynąć na stabilność społeczną”.
Instytut w Wuhan zajmował się badaniem chorób nietoperzy
W aktualizacji z 2018 roku stwierdzono, że zespoły naukowe odkryły cztery nowe patogeny i dziesięć nowych bakterii oraz „ponad 1640 nowych wirusów przy użyciu technologii metagenomiki”. Chodzi o badania genetyczne.
Badania polegały między innymi na ekstrakcji materiału genetycznego z próbek pobranych z odchodów i krwi nietoperzy w sieci jaskiń w południowych Chinach. Badaniem chorób nietoperzy zajmował się na przykład Instytut Wirusologii w Wuhan.
Chiny nie dopuszczają ekspertów do swoich ośrodków
Szef projektu — Xu Jianguo, na konferencji w 2019 roku mówił, że „kształtuje się gigantyczna sieć zapobiegania chorobom zakaźnym i ich kontroli”. Jednak Instytut w Wuhan na kilka tygodni przed oficjalnym potwierdzeniem pierwszych przypadków COVID-19 zamknął dostęp online do swojej bazy próbek wirusów.
W kontekście tych informacji eksperci przypominają, że Chiny udaremniły wszelkie próby regulacji i nadzorowania swoich laboratoriów, w których takie eksperymenty mogły mieć miejsce.
Państwo Środka nadal odmawia podzielenia się krytycznymi informacjami na temat koronawirusa. Wątpliwości budzą także podawane przez nie statystyki.