W badaniach na myszach, przy otyłości praca wątroby była silnie zaburzona. Narząd, w ważnym aspekcie pracował wręcz odwrotnie, niż powinien.
Wątroba to prawdziwe laboratorium chemiczne organizmu – rozkłada liczne toksyny i reguluje metabolizm, produkując substancje, które przechowują zapasy energii. Wiadomo już dobrze, że otyłość zaburza funkcje metaboliczne tego organu, ale stojący za tym mechanizm pozostawał w dużej mierze tajemnicą. Odpowiedź, dlaczego tak się dzieje, sugerują wyniki uzyskane właśnie przez zespół z Uniwersytetu Tokijskiego.
Badacze nowoczesnymi metodami biotechnologicznymi porównali pracę wątroby myszy otyłych oraz o normalnej wadze. W kluczowym obszarze zauważyli odwrotne działanie narządu u myszy z obu grup. U zdrowych zwierząt w trakcie jedzenia proces kontrolujący metabolizm (tzw. regulacja allosteryczna) był osłabiany i ulegał aktywacji w okresie postu. U myszy otyłych działo się tymczasem dokładnie odwrotnie. To mogą być kluczowe informacje dla walki z otyłością – podkreślają naukowcy.
Odkrycie jest tym bardziej istotne, że według prognoz World Obesity Federation, do 2035 roku na świecie ponad 4 mld ludzi ma cierpieć na nadwagę lub otyłość. Przypadłości te oznaczają m.in. większe ryzyko chorób serca, cukrzycy czy stłuszczenia wątroby. „Podczas gdy u zdrowych myszy enzymy i allosteryczna regulacja metabolizmu były wygaszone w tracie przyjmowania pokarmu, zaskakujące było to, że u myszy otyłych działo się odwrotnie i regulacja ta się nasilała” – mówi prof. Shinya Kuroda, autor pracy opublikowanej w magazynie „iScience” (DOI 10.1016/j.isci.2024.109121).
Oznacza to prawdopodobne załamanie systemu, w którym podczas jedzenia gromadzona jest przez organizm energia, zużywana później, w czasie postu. Wśród skutków może się pojawić zmęczenie, brak energii i apetytu. Badacze podejrzewają, że podobne zaburzenia mogą obejmować także inne części organizmu. „Nie tylko wątroba nas interesuje, ale także to, jak u otyłych myszy produkty procesów metabolicznych wędrują we krwi między wątrobą i mięśniami. Teraz będziemy się temu przyglądać” – zapowiada prof. Kuroda.