Norwegia także inwigilowana przez Amerykanów
„Amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) śledziła w Norwegii ponad 33 mln rozmów telefonicznych na przełomie 2012 i 2013 r.” - ujawnił norweski dziennik „Dagbladet”, powołując się na dokumenty opublikowane przez Edwarda Snowdena.
Norwegia byłaby kolejnym krajem, po Niemczech, Francji, Hiszpanii, Brazylii i Indiach, który był szpiegowany przez NSA. Według norweskiej gazety NSA najprawdopodobniej nie podsłuchiwała treści rozmów, lecz śledziła same metadane, żeby pozyskać tożsamość rozmówców oraz miejsca, skąd dzwonili i czas trwania takich rozmów.
- To jest bardzo poważne i oczywiście nie do przyjęcia, że istnieją programy szpiegujące norweskich obywateli na taką skalę - ocenił Bjoern Erik Thon, dyrektor Datatilsynet, norweskiego urzędu ds. ochrony danych.
Władze w Oslo poinformowały „Dagbladet", że nic im nie wiadomo na temat żadnego programu szpiegowskiego. Dwóch dużych norweskich operatorów telekomunikacyjnych Telenor i Netcom zapewniło, że nie udostępniało swych danych NSA. Rzeczniczka ambasady USA w Oslo Marit Andersen powiedziała gazecie, że „Stany Zjednoczone gromadzą informacje jak wszystkie inne kraje".
Według „Dagbladet" NSA podsłuchiwała 33,2 mln rozmów telefonicznych od 10 grudnia 2012 r. do 8 stycznia 2013 r., zastrzegając przy tym, że program szpiegujący mógł istnieć przed i po tym okresie. 33,2 mln rozmów to około 10 proc. wszystkich połączeń telefonicznych w Norwegii w ciągu miesiąca. W ocenie „Dagbladet" Norwegia, która liczy ok. 5 mln mieszkańców, jest w stosunku do liczby ludności najbardziej podsłuchiwanym krajem.
Informacje o inwigilacji elektronicznej prowadzonej przez amerykańską NSA ujawnił były współpracownik tej agencji Edward Snowden. Chodzi o inwigilację internetu na wielką skalę (program PRISM), przechwycenie danych o milionach połączeń telefonicznych we Francji czy Hiszpanii i wreszcie podsłuchiwanie telefonu kanclerz Niemiec Angeli Merkel i liderów innych 34 państw. Te informacje wywołały burzę polityczną w Europie, przysparzając dodatkowych argumentów za wzmocnieniem prawa do ochrony prywatności Europejczyków. Snowden w maju zbiegł z USA do Hongkongu, a następnie znalazł się w Rosji, gdzie uzyskał roczny azyl.
mk, PAP, fot. domena publiczna