Przejdź do treści

Niezwykłe! "Lekarze chcieli pozwolić mi umrzeć" Dziś 34-latka z zespołem Downa kandyduje na radną

Źródło: Facebook

34-letnia Eleonore Laloux kandyduje na radną w mieście Arras na północy Francji. Ten fakt pewnie nikogo by nie zaskoczył, gdyby nie to, że kobieta dotknięta jest zespołem Downa.

W społeczeństwie jest miejsce dla osób z niepełnosprawnościami (…) jestem gotowa pracować trochę więcej, aby im pomóc - powiedziała Laloux w rozmowie z dziennikarzami.

Kobieta od ośmiu lat mieszka samodzielnie, pracuje w szpitalu. Aktywnie uczestniczy też w różnych inicjatywach społecznych. Jest rzeczniczką stowarzyszenia nazwanego od jej imienia - Les amis d'Eléonore (Przyjaciele Eleonore), które walczy z dyskryminacją osób z zespołem Downa.

Wybory lokalne we Francji odbędą się już 15 marca, a druga - tydzień później. Laloux startuje z listy  wyborczej mera miasta Arras położonego w departamencie Pas-de-Calais na północy kraju. Frederic Leturque to  centroprawicowy polityk pełniący funkcję mera od 2011 roku i w nadchodzących wyborach będzie ubiegał się o reelekcję. Leturque osobiście zaprezentował kandydaturę Laloux i zadeklarował wsparcie kobiety podczas kampanii.

Laloux także autorką książki „Triso et alors!”, w której opisuje swoje doświadczenia. Jak zaznaczyła, po jej narodzinach po stwierdzeniu u niej zespołu Downa i innych schorzeń kardiologicznych lekarze  zasugerowali rodzicom, aby pozwolili jej umrzeć. Rodzice  jednak  nie poddali się i walczyli o zdrowie córki.

„Zawsze chcieliśmy, aby Eleonore, która urodziła się odmienna, mogła żyć jak wszyscy inni” - powiedział 66-letni ojciec Laloux cytowany przez magazyn „Paris Match”. 

"Jeśli patrzysz na osobę z niepełnosprawnością jak na niesprawną, ona tak właśnie będzie się zachowywała" – dodał

WATCH: Eleonore Laloux has battled all her life to be treated like others. Now, the 34-year-old is waging a new campaign to become one of the first women in France with Down syndrome to win a local council seat https://t.co/4t83j8nR4F #IWD2020 pic.twitter.com/M3WdSZzV49

— Reuters (@Reuters) March 7, 2020
dziennik.pl

Wiadomości

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Unia Europejska współwinna wojnie? Saryusz-Wolski ostro o Nord Stream i wsparciu Ukrainy

Tutaj nie można obchodzić Świąt Bożego Narodzenia. ZOBACZ!

Zagranica oszalała na punkcie młodych górali, którzy grali podczas pasterki w Polsce

Po zamachu na media - nielegalna TVP Info straciła 75 procent widzów

Polacy na chwilówkach, Tusk w drogich ubraniach. ZAWRZAŁO: „Powinien być w pasiaku”

Samolot, który rozbił się w Kazachstanie został ostrzelany?

Zobacz ile Polacy zapłacą za całe święta?

Najnowsze

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić