Niemiecki tabloid "Bild" zaatakował w czwartek Elżbietę Bieńkowską, unijną komisarz ds. rynku wewnętrznego i usług, zarzucając jej, że jednym podpisem zniszczyła mający wielowiekową tradycję w Niemczech zwyczaj lania ołowiu w Sylwestra. Dziennik, nazwał Bieńkowską w tytule tekstu "fugurą woskową".
"To ta figura woskowa jest odpowiedzialna za zakaz lania ołowiu" - tak niemiecka gazeta zatytułowała tekst o komisarz Bieńkowskiej.
Bild przekazał, że to przez przeforsowane przez polską komisarz przepisy, nie mogli kultywować tradycji, jaką jest lanie ołowiu w noc sylwestrową. "Bild" nazwał Polkę, "największą głową w brukselskim gabinecie figur woskowych".
W 2017 rokuBieńkowska przeforsowała unijną dyrektywę, ustalającą górną granicę zawartości ołowiu we wszystkich produktach sprzedawanych na terytorium UE na 0,3 proc. Dyrektywie miał przyświecać cel ochrony dzieci przed szkodliwym działaniem toksycznego metalu. Przy okazji jednak, pozbawiła ona zachodnich sąsiadów wieloletniej tradycji.
W Niemczech, od setek lat do 2019 r. - lano ołów i na podstawie zastygłych kształtów wróżyło się przyszłość. Tradycja, analogiczna do polskiego lania wosku w Andrzejki, została zatem automatycznie uśmiercona przez unijną dyrektywę Bieńkowskiej.
Niemiecga gazeta jest tym bardziej rozżalona, że żadna niemiecka instytucja nie sprzeciwiła się pomysłowi Bieńkowskiej. Za zakazem ołowiu był zarówno rząd, jak i Bundestag.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!