Przejdź do treści

Nawalny nie przyznaje się do zarzutów o zniesławienie kombatanta

Źródło: Fot. PAP/EPA/VALENTINA SVISTUNOVA

Aleksiej Nawalny nie przyznał się do winy na posiedzeniu sądu, który rozpatruje zarzuty wobec niego o zniesławienie kombatanta II wojny światowej. Opozycjonista oświadczył, że sprawa jest sfingowana i że stoją za nią media zbliżone do Kremla.

– Władze mają spore problemy, gdy sprawy karne przeciwko mnie trafiają do sądu (...) Wszyscy wiedzą, że śledczy fabrykują sprawy, prokuratorzy nie mają sumienia, a sądy są sprzedajne. Z tego powodu trzeba było (...), abym w sądzie stanął naprzeciw nie prokuratora czy śledczego, a kogoś bardziej świętego - oznajmił Nawalny.

Nawalny: sprawa o zniesławienie to wymysł PR-owców i prokremlowskich dziennikarzy

Dodał, że sprawę karną, w której poszkodowany jest kombatant Ignat Artiemienko, "wymyślili PR-owcy, dziennikarze, (telewizja) RT i (jej szefowa Margarita) Simonjan".

Postępowanie zostało wszczęte w czerwcu 2020 roku. Według rosyjskiego Komitetu Śledczego Nawalny w mediach społecznościowych 2 czerwca opublikował komentarz, w którym "świadomie zawarto kłamliwe twierdzenia", znieważające 93-letniego weterana.

Kombatant wystąpił w spocie telewizyjnym, zachęcającym do poparcia poprawek do konstytucji Rosji. W tej reklamie politycznej wystąpił nie tylko Artiemienko, ale też kilka osób publicznych. Nawalny umieścił spot na swoim Twitterze, dodając komentarz, w którym nazwał osoby, które w nim wystąpiły "sprzedajnymi lokajami", "hańbą kraju" i "zdrajcami".

Nikt z pozostałych uczestników spotu nie zarzucił opozycjoniście zniesławienia

Nawalny przekonywał w piątek w sądzie, że nie mógł zniesławić kombatanta, bowiem nawet go nie znał. Wskazał też, że nie zarzucił mu zniesławienia nikt z pozostałych uczestników spotu prócz Artiemienki, którym - jak ocenił opozycjonista - posłużyli się jego krewni.

Nawalny stanął przed sądem po raz drugi od wtorku, gdy na wniosek służb więziennych sąd zadecydował o wykonaniu wobec niego kary pozbawienia wolności. Opozycjonista ma spędzić dwa lata i osiem miesięcy w kolonii karnej.

PAP

Wiadomości

Baza na Morzu Śródziemnym ma wpaść w rosyjskie łapy

Wybory w Niemczech. Kto zbuduje nowy rząd?

Niemcy: Olaf Scholz przyznał, że jego partia poniosła dotkliwą porażkę

Ściśle Jawne: nieznana historia i powiązania minister Barbary Nowackiej

Samochód wyciągnięty z jeziora. Właściciel był pod wpływem alkoholu

Minister Paprocka: Musimy ustawiać priorytety zaczynając od pieniędzy na obronność

Zlikwidowany gang handlujący kobietami – 48 ofiar uratowanych

We Włoszech odbyły się manifestacje związane z trzecią rocznicą napaści Rosji na Ukrainę

Bagiński: Donald Trump potwierdził nasz sojusz oraz budowę Fort Trump

Stan zdrowia Papieża Franciszka nadal krytyczny

Poseł od Tuska chce "ściszyć" kościelne dzwony

Lis chciał upokorzyć prezydenta Dudę, ale „Boli, że Trump zaprosił Dudę, a Tuska nie”

Czołowe zderzenie dwóch aut. Jeden z kierowców nie przeżył

Wybory w Niemczech. Wygrywa CDU 29 proc., przed AFD 19,5 proc. i SPD 16 proc.

Groza na przejeździe kolejowym! Bus staranowany przez szynobus

Najnowsze

Baza na Morzu Śródziemnym ma wpaść w rosyjskie łapy

Samochód wyciągnięty z jeziora. Właściciel był pod wpływem alkoholu

Minister Paprocka: Musimy ustawiać priorytety zaczynając od pieniędzy na obronność

Zlikwidowany gang handlujący kobietami – 48 ofiar uratowanych

We Włoszech odbyły się manifestacje związane z trzecią rocznicą napaści Rosji na Ukrainę

Wybory w Niemczech. Kto zbuduje nowy rząd?

Niemcy: Olaf Scholz przyznał, że jego partia poniosła dotkliwą porażkę

Ściśle Jawne: nieznana historia i powiązania minister Barbary Nowackiej