Aresztowano 17-letnią dziewczynę z Rosji, która podejrzewana była o bycie „mózgiem” gry, która przez media została nazwana mianem „Niebieskiego wieloryba”.
Gra wzięła swoją nazwę od ssaków, które – jako jedne z nielicznych – potrafią popełnić samobójstwo (w tym celu specjalnie wypływają na ląd lub płytką wodę).
Nastolatkowie, którzy przystąpili do gry, przez 50 dni wykonywali określone zadania oddziałujące na ich psychikę i załamanie nerwowe. Musieli np. oglądać horrory lub budzić się o różnych, nietypowych godzinach czy wysyłać depresyjne wiadomości do ludzi biorących udział w "zabawie". W grę wchodziło również autookaleczanie.
W grze występują trzy stopnie wtajemnicza. Pierwszy to czas, w którym młodzi ludzie pozbawiani są wiary w siebie i przekonywani o bezsensowności życia. Następnie dostają w/w zadania i nakłaniają innych do samobójstwa by wreszcie przejść do trzeciego etapu gry, w którym administrator planuje ich samobójstwo.
Pięćdziesiątego dnia następował moment kulminacyjny. Osoba, która wykonała wszystkie wcześniejsze zadania popełniała samobójstwo za namową administratora.
Wedle „Daily Mirror” policja aresztowała 17-latkę, która miała stworzyć grę. Oprócz niej został aresztowany również 21-letni mężczyzna, który miał wpaść w okolicach Moskwy.