Turcja zaatakowała syryjskie siły pomagające Kurdom. Tureckie samoloty zabiły kilkudziesięciu żołnierzy syryjskich sił rządowych. Walki pomiędzy Kurdami, a tureckimi siłami w prowincji Afrin toczą się od końca stycznia. W ostatnim czasie Damaszek na prośbę Kurdów wysłał na miejsce swoje siły.
Turcja przeprowadziła serię nalotów w prowincji Afrin. Szacuje się, że zginęło przynajmniej 36 członków syryjskich oddziałów. W trakcie ostatnich dni zginęło ponad 50 żołnierzy Baszara al Asada.
Asad na prośbę Kurdów wysłał do prowincji swoje siły, którzy od 20 stycznia walczą z inwazyjnymi siłami tureckimi.
W czwartek w bitwie z Kurdami zginęło 8 tureckich żołnierzy.
Turcy oskarżają kurdyjskie siły o terroryzm i z tego powodu postanowili wszcząć działania zbrojne. Kurdowie cieszą się poparciem Amerykanów, którzy uważają ich za dobrych sojuszników w walce z Państwem Islamskim. Siły prezydenta Asada są wspierane przez Rosję. Oznacza to, że Rosjanie i Amerykanie stanęli po tej samej stronie konfliktu.