USA umieściły nigeryjskie grupy Boko Haram i Ansaru na liście zagranicznych organizacji terrorystycznych - podał Departament Stanu. Szczególnie islamistów z Boko Haram USA oskarżają o powiązania z Al-Kaidą Islamskiego Maghrebu.
Boko Haram według Departamentu Stanu jest "odpowiedzialna za śmierć tysięcy ludzi w północno-wschodniej i środkowej Nigerii w ciągu ostatnich lat". Z kolei Ansaru - frakcja Boko Haram powstała w 2013 roku - "uwięziła i zabiła wielu zagranicznych robotników budowlanych".
Umieszczenie w wykazie ma znaczenie, ponieważ skutkuje uznaniem za przestępstwo udzielania "wsparcia materialnego" tym grupom. Amerykańskie służby są zobowiązane do zablokowania transakcji finansowych i biznesowych z organizacjami znajdującymi się na liście.
Zarazem, jak zauważa portal BBC News, jest mało prawdopodobne, by USA ustaliły, skąd pochodzi wsparcie dla Boko Haram. Do tej pory nie zdołał tego zrobić rząd Nigerii.
O to, by na swojej "czarnej liście" umieścili Boko Haram Amerykanie, zabiegało Chrześcijańskie Stowarzyszenie Nigerii (CAN). Z decyzji USA będzie zadowolony również nigeryjski rząd. Władze w Abudży uznały Boko Haram i Ansaru za grupy terrorystyczne w czerwcu. Osobom, które udzielają wsparcia tym grupom, grozi kara do 20 lat więzienia.
Organizacja Boko Haram, której nazwa w języku plemienia Haussa oznacza "zachodnia oświata jest grzechem", dokonuje licznych ataków i innych aktów terrorystycznych wymierzonych głównie przeciwko szkołom, uniwersytetom i innym placówkom oświatowym, głównie w północno-wschodniej Nigerii, gdzie większość ludności stanowią muzułmanie. Fundamentaliści chcą tam utworzyć państwo islamskie, w którym obowiązywałoby prawo szariatu.
Boko Haram i Ansaru, a także zwykłe bandy kryminalne stanowią główne zagrożenie dla wewnętrznej stabilności zasobnej w ropę naftową Nigerii. Jej ludność niemal po połowie dzieli się na chrześcijan i muzułmanów.
mp, pap, fot. Youtube