Informacje o rzekomym ściąganiu rosyjskich wojsk na granicę z Ukrainą wywołują jedynie współczucie dla rzeczników Pentagonu, Departamentu Stanu USA i NATO - oświadczył rzecznik Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej generał Igor Konaszenkow.
- W Ministerstwie Obrony Rosji oświadczenia takie wywołują jedynie współczucie dla rzeczników Pentagonu, Departamentu Stanu i NATO. Niby poważni ludzie, a muszą stale improwizować podczas swoich wystąpień, by chociaż w jakimś stopniu dodać powagi swoim wypowiedziom. Ich regularne eskapady na temat "ściągania" rosyjskich wojsk na granicę z Ukrainą przypominają aukcje baniek mydlanych, gdzie najważniejsze jest, by zdążyć podać cenę, zanim bańka pęknie - powiedział Konaszenkow, cytowany przez agencję RIA-Nowosti.
Rzecznik Ministerstwa Obrony Rosji również zauważył, że Zachód w ciągu doby zwiększył dwukrotnie liczebność zgrupowania wojsk Rosji na granicy z Ukrainą. Podkreślił, że w tak krótkim czasie manewr taki jest niemożliwy.
- Tym bardziej w tajemnicy przed obserwatorami OBWE, przebywającymi dzisiaj w regionie - oznajmił.
Polski premier Donald Tusk oświadczył, że są powody, by przypuszczać, iż zagrożenie bezpośrednią interwencją Rosji na Ukrainie jest większe niż jeszcze kilkanaście dni temu.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko