Światowa Organizacja Zdrowia poinformowała, że z powodu pandemii koronawirusa w 50 krajach na świecie nie odbywają się szczepienia przeciw m.in. żółtej febrze i odrze. Oznacza to, że 228 mln ludzi, w większości dzieci, jest narażonych na poważne choroby.
Organizacja poinformowała, że podczas pandemii Covid-19 szczególnie wzrosła liczba zachorowań na odrę przez fakt, że miliony dzieci nie zostały zaszczepionych.
- Pandemia sprawiła, że trudna sytuacja jeszcze się pogorszyła - powiedziała dyrektor wykonawcza Funduszu Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF) Henrietta Fore.
Najgorsza pod tym względem sytuacja panuje m.in. w Pakistanie oraz Jemenie. Głównie z powodu problemów z dostawami. W 2020 r. UNICEF zdołał dostarczyć na świecie 2,01 mld dawek szczepionki przeciwko odrze. Rok wcześniej było to 2,29 mld.
Organizacja zamierza do 2030 r. zapewnić 90 procentom nieletnich osób na całym świecie wszystkie niezbędne szczepienia, co, według szacunków, może zapobiec śmierci 50 mln dzieci. Szczepionki objęte planem mają chronić przeciwko m.in.: śwince, odrze, różyczce, zapaleniu wątroby, gruźlicy, polio oraz wirusowi brodawczaka ludzkiego (HPV).
ONZ zaapelowało do bogatych państw oraz koncernów farmaceutycznych o zwiększenie inwestycji w badania nad szczepionkami oraz zintensyfikowanie kampanii szczepionkowych przeznaczonych dla populacji biednych i trudno dostępnych regionów świata. Zaznaczyło też, że każdy kraj musi ustalić narodowe plany szczepień.