Według rosyjskiej propagandy w wyniku inwazji na Ukrainę miał zginąć były minister spraw wewnętrznych Ukrainy Arsen Awakow. Do kłamstw postanowił odnieść się sam zainteresowany, który nagrał z dedykacją dla strony rosyjskiej krótki filmik „zza światów”.
Jak podały rosyjskie agencje informacyjne, Awakow miał rzekomo zginąć pod gruzami bombardowanego Charkowa. Kilkanaście godzin później Ukraiński polityk opublikował w mediach społecznościowych kilkudziesięciosekundowy film z Kijowa, na którym pokazał, że żyje i ma się bardzo dobrze, a propagandowe stwierdzenia nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.
- Jestem tutaj. Chcę zobaczyć, jak zdycha Putin i jak upada jego śmierdzące imperium. Ukraina wygra i rozkwitnie. Tak będzie, zobaczycie. Walcie się, towarzysze propagandziści. Jeżeli będziemy mieli umrzeć, zabierzemy wielu z was ze sobą. Chwała Ukrainie – mówi na nagraniu Arsen Awakow.
Arsen Avakov responded to the #Russian channels, which forced the fake that he was allegedly killed. pic.twitter.com/ENvyQmppst
— NEXTA (@nexta_tv) March 10, 2022