Nathalie Haddadi, matka dżihadysty, stanęła przed sądem w Paryżu. Kobieta jest oskarżona o przesyłanie synowi pieniędzy w okresie, w którym był on związany z tzw. Państwem Islamskim.
Sąd ma zweryfikować, czy 42-letnia Haddadi zdawała sobie sprawę z planów syna w roku 2016, kiedy przyłączył się on do grupy dżihadystów wspierających tzw. Państwo Islamskie.
Matka zabitego w sierpniu 2016 roku w Syrii Abbesa Bounaga pojawiła się przed Trybunałem Karnym ze swoim młodszym synem oraz z przyjacielem, którzy są również oskarżoni w tej sprawie. Wszystkim grozi do 10 lat więzienia. Po raz pierwszy matce dżihadysty zarzuca się we Francji „finansowanie terroryzmu”.
– Straciłam syna w dramatycznych okolicznościach, muszę poradzić sobie ze smutkiem, a do tego mam jeszcze proces, to skandaliczne – powiedziała tuż przed procesem Haddadi francuskiej rozgłośni radiowej. Kobieta stanowczo odrzuca postawione jej zarzuty.
Syn Haddadi zradykalizował się podczas pobytu w areszcie w Strasburgu w 2015 roku. Kiedy go opuścił, matka próbowała oderwać go od środowiska, ale mężczyzna wyjechał do Malezji; w 2016 roku przesłał jej zdjęcia z Kuala Lumpur. Poinformował matkę, że został napadnięty i zażądał od niej pieniędzy. Haddadi wysłała mu ponad 2 tys. euro, w kilku przelewach.
– Miał wypadek, skończył w szpitalu ze szwami... Okradli go. Pomogłam mu, posłałam pieniądze, aby miał co jeść, by mógł powrócić do Francji. Nie przyszło mi nawet do głowy, że w pewnym momencie przyłączy się do Państwa Islamskiego. Nigdy nie wysyłałam pieniędzy do Syrii czy Iraku – tłumaczyła.
Przez pewien czas Bounaga nie dawał znaku życia. W 2016 roku zadzwonił do Haddadi z Syrii mówiąc – Mamo, kocham cię, ale kocham Boga bardziej niż ciebie – powiedziała Haddadi w wywiadzie dla francuskiej stacji telewizyjnej. Dodał wówczas, że nie może powiedzieć o co dokładnie chodzi.
Jakiś czas Haddadi odebrała telefon z informacją, że jej syn nie żyje .Powiedziano mi – gratulacje, twój syn nie żyje, umarł jako męczennik – wspomina kobieta.
Francuski kodeks karny precyzuje wyraźnie, że "aktem terroryzmu jest także finansowanie działań terrorystycznych poprzez dostarczanie lub zarządzanie funduszami, papierami wartościowymi lub wszelkiego rodzaju mieniem."
Ewentualne skazanie Nathalie Haddadi może spowodować, że wkrótce na ławie oskarżonych zasiądzie wielu innych krewnych ekstremistów.