Jak informuje na swoim profilu na Facebooku batalion "Kijów", po dzisiejszych zamieszkach na kijowskim Majdanie z rozbitych tam namiotów skonfiskowano broń.
Mimo sprzeciwu mieszkańców miasteczka namiotowego na Majdanie Niepodległości w Kijowie służbom porządkowym wspieranym przez funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa udało się rozebrać część barykad, które okalały ten główny plac stolicy Ukrainy.
W wyniku interwencji Batalion "Kijów", formacja podległa ukraińskiemu MSW pilnująca porządku w stolicyy, skonfiskował z namiotów kilka sztuk broni, lornetki i złoto.
Post użytkownika Батальйон "Київ-1".– Większość aktywistów Majdanu wyjechała na wschód Ukrainy, by zasilić szeregi Gwardii Narodowej i batalionów ochotniczego zaciągu. Chcą walczyć z terrorystami. Pozostali zaangażowali się w działania społeczne. Dlatego mieszkańcy Kijowa chcą, by Majdan w obecnej formie został rozwiązany – mówił w Telewizji Republika Piotr Andrusieczko, red. nacz. "Ukraińskiego Żurnału".
Jak powiedział, poza Majdanem Niepodległości grupy ludzi wciąż zajmują 15 budynków administracji. – Prokuratura ukraińska poinformowała, że w tych gmachach zdeponowana jest broń. To daje poważne powody do obaw, że w Kijowie będą przeprowadzane prowokacje – wyjaśnił.
Władze Kijowa od kilku miesięcy starają się uprzątnąć główny plac miasta i prowadzące do niego ulice zarówno z pozostałych po rewolucji barykad jak i miasteczka. Pod koniec maja ratusz wystosowały apel do mieszkających tam ludzi, by zwolnili Majdan i sąsiednie budynki. Po gwałtownym proteście mieszkańców miasteczka namiotowego mer miasta i jeden z liderów rewolucji Witalij Kliczko obiecał, że zostawi je w spokoju i pozwoli ludziom samemu zdecydować, kiedy się rozejdą.
Kilka dni temu władze Kijowa podjęły decyzję o zdemontowaniu barykady na ul. Instytutowej – świadka najkrwawszych wydarzeń na Majdanie sprzed kilku miesięcy.