Krwawe walki na Ukrainie. Terroryści zabili 30 żołnierzy
W ataku terrorystów, dokonanym przy użyciu pocisków rakietowych Grad, mogło zginąć nawet 30 ukraińskich żołnierzy i pograniczników - poinformował doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Arsena Awakowa, Zorian Szkyriak.
Zabitych zostało "do 30 żołnierzy" - powiedział Szkyriak na konferencji prasowej. Nie wykluczył, że liczba ofiar wzrośnie. Nie jest jasne, gdzie doszło do ataku.
W czwartek wieczorem separatyści uzbrojeni w wielkokalibrowe karabiny maszynowe zajęli pozycje wokół międzynarodowego lotniska w Doniecku, które kontrolowane jest przez ukraińskie wojsko.
W nocy słyszano tam odgłosy strzałów. Nadal trwają tam walki z użyciem ciężkiej artylerii. Lotnisko zamknięto po intensywnych walkach, które toczono tam w maju.
ARTYLERYJSKI ATAK NA GÓRNIKÓW
Co najmniej czterech ukraińskich żołnierzy i pięciu górników zginęło dzisiaj w atakach na wschodzie Ukrainy, gdzie siły rządowe walczą z terrorystami - podała agencja Reutera. Według AFP na lotnisku w Doniecku trwają walki.
Górnicy ponieśli śmierć, gdy pocisk artyleryjski uderzył w autobus, którym jechali. 16 mężczyzn zostało rannych, a tym dwóch ciężko. Do incydentu doszło obok Czerwonopartyzańska, przy granicy z Rosją. Szef firmy energetycznej DTEK Maksym Tymczenko, która zatrudniała górników, powiedział, że po ostrzelaniu autobusu przedsiębiorstwo zawiesiło działalność czterech kopalń w obwodzie ługańskim.
Dwaj żołnierze i co najmniej jeden pogranicznik zginęli, gdy ich pojazd opancerzony wjechał na minę koło miejscowością Dołżanskij na granicy ukraińsko-rosyjskiej. Ponadto – jak poinformował rzecznik sił rządowych Władysław Selezniow – jeden żołnierz poniósł śmierć koło wsi Karliwka w obwodzie donieckim. Według rzecznika co najmniej 50 terrorystów zostało zabitych w ciągu ostatnich kilku dni, po nalotach na ich pozycje przy granicy z Rosją.
Wczoraj wieczorem rebelianci uzbrojeni w wielkokalibrowe karabiny maszynowe zajęli pozycje wokół międzynarodowego lotniska w Doniecku, które kontrolowane jest przez ukraińskie wojsko. W nocy słyszano tam odgłosy strzałów. – W nocy przez godzinę prowadzono ostrzał pozycji ukraińskich żołnierzy na lotnisku w Doniecku – napisał Selezniow na Facebooku.
Według AFP nadal trwają tam walki z użyciem ciężkiej artylerii. Lotnisko zamknięto po intensywnych walkach, które toczono tam w maju.
AFP pisze, że dzisiaj w kolejkach po bilety na dworcu kolejowym w Doniecku stało ok. 200 osób, które chcą uciec przed walkami. Agencja Reutera przypomina, że aby uniknąć ofiar cywilnych prezydent Ukrainy Petro Poroszenko wykluczył naloty i bombardowania w zamieszkanym przez prawie milion ludzi Doniecku.