Królowa Elżbieta II w czwartek zarekomendowała swojego syna, księcia Walii Karola na przyszłego przywódcę Wspólnoty Narodów. W trakcie szczytu prezydentów i premierów państw Wspólny Narodów powiedziała, że ma nadzieję, że pewnego dnia Commonwealth ,,zdecyduje o tym, że książę Walii powinien kontynuować ważną pracę\'\'.
W Londynie trwa szczyt prezydentów i premierów państwa Wspólnoty Narodów (Commonwealth. W jego trakcie Elżbieta II powiedziała, że „jest jej szczerym życzeniem”, by Wspólnota nadal „oferowała stabilność i ciągłość przyszłym pokoleniom”.
Podkreśliła, że ma nadzieję, że pewnego dnia Commonwealth „zdecyduje o tym, że książę Walii powinien kontynuować ważną pracę” rozpoczętą w 1949 roku przez króla Jerzego VI, ojca Elżbiety II.
Dyskusja na temat tego, czy książę Karol w przyszłości, po śmierci 91-letniej obecnie panującej królowej, obejmie brytyjski tron oraz stanie na czele całej Wspólnoty, odbędzie się prawdopodobnie w piątek w trakcie pobytu liderów państw Wspólnoty na zamku w Windsorze. Decyzja w tej sprawie powinna zostać podjęta jednogłośnie.
Tegoroczny szczyt po raz pierwszy od 20 lat odbywa się w Londynie. Jego celem jest wzmocnienie relacji Wielkiej Brytanii z państwami członkowskimi Wspólnoty, do których należą m.in. Kanada, Australia oraz Nowa Zelandia, przed planowanym na przyszły rok wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.