Dotychczasowy premier Wielkiej Brytanii zapowiedział, że złoży rezygnację dzisiaj po południu na ręce królowej w Pałacu Buckingham.
Swoją dymisję David Cameron zapowiedział po wynikach referendum w Wielkiej Brytanii, w którym 51,9 proc. obywateli opowiedziało się za opuszczeniem przez ten kraj struktur Unii Europejskiej. CZYTAJ WIĘCEJ
Wyścig na Downing Street
Po ogłoszeniu przez Camerona decyzji o odejściu, pojawiało się kilka możliwych kandydatów na jego miejsce. Jak pierwszy oficjalnie do wyścigu po stanowisko premiera zgłosił się Stephen Crabb, brytyjski minister ds. pracy i emerytur, ale zgłosili się też m.in. były burmistrz Londynu Boris Johnson, minister sprawiedliwości Michael Gove, brytyjska wiceminister energii Andrea Leadsom i właśnie szefowa resortu spraw wewnętrznych Theresa May.
W ubiegłym tygodniu May zdecydowanie wygrała głosowania na lidera Partii Konserwatywnej. Po wycofaniu się Andrei Leadsom, minister energetyki, została ona jedyną kandydatką, jednocześnie otrzymując pełne poparcie dotychczasowego premiera.
One Prime Minister's already left this place; another is due to arrive later today pic.twitter.com/VDGq0XNWJz
— Jamie McConkey (@JamieMcConkey) 13 lipca 2016
– Odchodząc mam nadzieję, że Brytyjczycy dostrzegą, że zostawiam kraj wzmocniony. To był zaszczyt służyć Wielkiej Brytanii – mówił w krótkim oświadczeniu przed siedzibą premiera David Cameron.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Debata nad petycją ws. powtórzenia referendum w Wielkiej Brytanii
Kot Larry zostaje przy Downing Street 10