Indiach zatrzymano 14 mężczyzn podejrzanych o porwanie, zgwałcenie i spalenie 16-letniej dziewczyny. Mimo zaostrzenia przepisów nadal dochodzi tam do ogromnej liczby gwałtów i napaści na tle seksualnym.
Jitendera Singh sędzia okręgowy, poinformował– dziewczynę uprowadzono z jej domu w czwartek ze wsi Chatra w stanie Dźarkhan na wschodzie Indii. Rodzice 16-latki byli wówczas na weselu. Kilku z podejrzanych zgwałciło nastolatkę, a następnie pozwoliło jej wrócić do domu. Gdy rodzice się o wszystkim dowiedzieli, natychmiast zainterweniowali u wioskowej starszyzny. Włodarze nałożyli na napastników grzywnę w wysokości 50 tys. rupii tj.ok. 2,6 tys. zł, a oprócz tego nakazali im wykonać... 100 brzuszków.
Napastnicy odbyciu kary, wrócili do domu dziewczynki, tam pobili jej rodziców, a nastolatkę spalili żywcem.
Hindusi są wstrząśnięci serią napaści seksualnych trwających od 2012. W Indiach przemoc wobec kobiet jest powszechnie stosowana, jednak ta sytuacja wstrząsnęła krajem. Mimo iż rząd wydał szereg rozporządzeń zwiększających karę za gwałt, to w Indiach nadal co kilka tygodni dochodzi do kolejnej brutalnej napaści na tle seksualnym
Rząd w połowie kwietnia uchwalił karę śmierci dla gwałcicieli dzieci poniżej 12 roku życia. Rozporządzenie rządu, by mogło wejść w życie, musi otrzymać aprobatę parlamentu, a do tego czasu będzie stanowiło podstawę prawną w sprawach przeciwko gwałcicielom.
Do tej pory najwyższym wymiarem kary na mocy przepisów z 2012 roku za gwałt na nieletnich była kara dożywotniego więzienia. Kodeks karny przewiduje jednak karę śmierci za gwałt zbiorowy.