Sekretarz stanu USA John Kerry wezwał Izrael do ograniczenia rozbudowy osiedli żydowskich na palestyńskich terenach okupowanych. Problem osadnictwa żydowskiego jest jedną z głównych przeszkód w izraelsko-palestyńskich rozmowach pokojowych.
- Pragnę podkreślić, że Stany Zjednoczone (...) uważają te osiedla za bezprawne - powiedział Kerry po rozmowach z palestyńskim prezydentem Mahmudem Abbasem.
Izrael zapowiedział budowę ok. 3,5 tys. mieszkań dla osadników żydowskich na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu.
Kerry wyraził przekonanie, że byłoby lepiej, gdyby budowa osiedli żydowskich "została ograniczona tak bardzo, jak to możliwe, by pomóc w stworzeniu klimatu umożliwiającego skuteczne prowadzenie rozmów". John Kerry deklarował przekonanie także, że napięcia i trudności między Palestyńczykami i Izraelem można będzie przezwyciężyć. Podkreślał determinację USA w kwestii doprowadzenia do trwałego pokoju na Bliskim Wschodzie. Wyrażał też przekonanie, że zarówno Mahmud Abbas, jak i premier Izraela Benjamin Netanjahu, z którym rozmawiał wcześniej tego dnia, "są zdecydowani dążyć do osiągnięcia tego celu".
Kerry, którego wysiłki przyczyniły się do wznowienia w lipcu negocjacji izraelsko-palestyńskich, zamrożonych od trzech lat, wyraził przekonanie, że w ciągu sześciu miesięcy pozostałych do upłynięcia wyznaczonego terminu możliwe jest porozumienie. Kiedy ogłoszono wznowienie rozmów, jako cel obie strony obrały uzyskanie ostatecznego porozumienia pokojowego w ciągu dziewięciu miesięcy.
ap, PAP, fot. World Economic Forum/ CC